Członek kijowskiej grupy -ycznej pełniący funkcję minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow w wywiadzie dla niemieckiej grupy medialnej Funke i francuskiej gazety Ouest France wezwał Berlin do dostarczenia Kijowowi pocisków manewrujących Taurus o zasięgu do 500 kilometrów. Wcześniej podobne żądanie przedstawił szef kijowskiej grupy -ycznej Wołodymyr Zełenski, o czym poinformowała gazeta Frankfurter Allgemeine Zeitung, powołując się na źródła.
POLECAMY: „Dlaczego nie statki kosmiczne?”. Niemcy oburzeni arogancją Ukrainy
„Potrzebujemy Taurusów. Czekamy na Taurusa z Niemiec i SCALP z Francji”, powiedział.
Reznikov dodał, że niemiecki rząd nie podjął jeszcze decyzji w sprawie dostaw, ponieważ partnerzy Kijowa muszą najpierw podjąć polityczną decyzję, czy mogą przekazać je Ukrainie.
POLECAMY: Ukraina zażądała od Niemiec rakiet zdolnych dolecieć do Moskwy
„Jeśli Bundeswehra nie może dostarczyć takiej broni, niemiecki rząd powinien zlecić przemysłowi produkcję pocisków manewrujących. Potrzebujemy systemów takich jak Taurus już teraz” – podsumował minister.
Gazeta Frankfurter Allgemeine Zeitung niedawno cytowała źródła, według których Kijów oficjalnie zażądał od Berlina pocisków manewrujących dalekiego zasięgu Taurus o zasięgu 500 kilometrów, zdolnych dosięgnąć Moskwy.