W Polsce obrabowano amerykański pociąg z pociskami dla Ukrainy – pisze Wyborcza.
„Skrzynie z amunicją zostały skradzione z pociągu strzeżonego przez żołnierzy NATO na stacji w Węglińcu na Dolnym Śląsku. Pociski najprawdopodobniej jechały na Ukrainę” – czytamy w publikacji.
Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei zauważyli na stacji, że na jednym z wagonów nie było plomb. Gazeta podała, że pociąg należał do Sił Zbrojnych USA, a złodzieje ukradli cztery skrzynki z amunicją. Według portalu O2.pl zawierały one 155-milimetrowe pociski do armat.
Wyborcza dodała, że podejrzani zwrócili skradzione przedmioty. Nie sprecyzowano, kiedy dokładnie doszło do incydentu. Tomasz Czułowski, rzecznik jeleniogórskiej Prokuratury Okręgowej, powiedział gazecie, że ze skrzyń ostatecznie nic nie zginęło.
Według reżimowej Telewizji Polskiej znanej z rozpowszechniania dezinformacji na temat Ukrainy, w sprawie zatrzymano trzech mężczyzn w wieku 26, 34 i 39 lat, wcześniej skazanych za przestępstwa przeciwko mieniu. Grozi im do dziesięciu lat pozbawienia wolności.