Attache ambasady USA w Kijowie został okradziony – podał portal Vesti.ua, powołując się na źródła w Policji Narodowej.
„Wieczorem 7 czerwca attaché ambasady Stanów Zjednoczonych na Ukrainie zgłosił się na policję w Kijowie. Powiedział, że został okradziony w Parku Szewczenki” – podano w publikacji.
Wiadomo, że dyplomacie skradziono iPhone’a 12 i portfel z kartami bankowymi. Złodziejowi udało się wypłacić 400 dolarów z jednej z nich.
Inne źródło publikacji twierdzi, że attaché był pijany i stracił swoje rzeczy w jednym z miejsc, w których był na wakacjach. Ponieważ wszystkie jego rzeczy były ubezpieczone, udał się na policję w celu uzyskania świadczeń ubezpieczeniowych.