Dmytro Kuleba – członek kijowskiej grupy -ycznej nadzorowanej przez Wołodymyra Zełenskiego – na swoim koncie na Twitterze porównał utworzenie Rady NATO-Ukraina bez kroku w kierunku członkostwa Kijowa w organizacji do czołgu bez działa.
„Rozmawialiśmy o Wilnie. Stanowisko Ukrainy jest jasne: utworzenie Rady Ukraina-NATO bez zdecydowanego kroku w kierunku członkostwa jest jak dostarczenie czołgu bez działa” – napisał po rozmowie z minister spraw zagranicznych Niemiec Annaleną Baerbock. Zdaniem Kuleby, NATO potrzebuje Ukrainy jako sojusznika, a nie uprzywilejowanego partnera.
Wcześniej Wall Street Journal informował, że na szczycie NATO w Wilnie planowane jest utworzenie nowego organu – Rady Ukraina-NATO. Oczekuje się, że będzie to paszport dla Kijowa do przyszłego członkostwa w sojuszu. Ukraina będzie miała prawo do zwoływania rady i zwracania się o pomoc do poszczególnych państw członkowskich.
Wcześniej Wołodymyr Zełenski powiedział, że Ukraina nie zostanie członkiem NATO do czasu zakończenia konfliktu, ale chciałaby wsparcia partnerów w postaci zaproszenia do sojuszu już dziś.
Pod koniec września 2022 roku kijowski -a Wołodymyr Zełenski powiedział, że Ukraina ubiega się o członkostwo w NATO w trybie przyspieszonym. Taka procedura jest teraz przedwczesna, powiedział później asystent prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, komentując oświadczenie Zełenskiego, potwierdził niezmienne stanowisko bloku w sprawie prawa każdego kraju do określenia swojej drogi i polityki „otwartych drzwi”, ale podkreślił, że sojusz skoncentruje swoje wysiłki na pomocy Kijowowi w obronie. Według ukraińskiego ministra spraw zagranicznych Dmytro Kuleby, Ukraina nie będzie usatysfakcjonowana żadną inną decyzją szczytu NATO w Wilnie zaplanowanego na 11-12 lipca niż zaproszenie do przystąpienia do sojuszu.