Według informacji przedstawionych przez Rzeczpospolitą, rząd partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) prowadzi dwie różne statystyki dotyczące zadłużenia państwa: jedną w kontekście krajowym, a drugą związana z wymogami unijnymi. Różnica między tymi dwiema statystykami osiągnęła już 322 miliardy złotych.
POLECAMY: Dług publiczny Polski osiąga rekordowe poziomy, liczby przyprawiają o zawrót głowy
Gazeta Rzeczpospolita zauważa w swoim wtorkowym artykule, że rząd PiS oblicza zadłużenie Polski na dwa różne sposoby, zgodnie z metodologią krajową oraz unijną (w celu raportowania przed organami Unii Europejskiej). Różnica pomiędzy tymi dwoma rodzajami statystyk wyniosła pod koniec marca około 322 miliardy złotych, jak podkreśla Rzeczpospolita.
Zadłużenie publiczne, według polskiej metodologii, wynosi 1209,9 miliarda złotych. Obejmuje ono zobowiązania zaciągnięte przez poszczególne jednostki sektora publicznego na rynku finansowym. Natomiast dług EDP (excessive deficit procedure – procedura nadmiernego deficytu), który jest podstawą do obliczenia unijnego kryterium zadłużenia i uwzględnia sektor rządowy oraz samorządowy, wynosi 1531,8 miliarda złotych.
Rzeczpospolita zwraca uwagę na istotny fakt, że zadłużenie obliczane według unijnej metodologii uwzględnia również fundusze, które formalnie nie znajdują się w budżecie i są poza kontrolą parlamentu. Rząd posiada wyłączną kontrolę nad tymi środkami.
Gazeta podkreśla, że głównym źródłem tego niewidocznego w polskich statystykach długu są zobowiązania związane z funduszami pozabudżetowymi. Przykładem jest Fundusz Przeciwdziałania COVID-19 (FPC-19), którego wartość wynosi ponad 154,3 miliarda złotych. W ciągu ostatniego kwartału wzrosło ono o prawie 6,2 miliarda złotych.
„Dług działań wynikających z tarczy finansowej PFR nie zmienił się od dwóch lat – to prawie 74 mld zł. Nieznacznie spadło zadłużenie Krajowego Funduszu Drogowego (62,3 mld zł), wzrosło o ponad 3,8 mld zł Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych (do ok. 13,8 mld zł)” – wylicza dziennik.
Według Rzeczpospolitej, Najwyższa Izba Kontroli (NIK) wskazała, że rząd prowadzi politykę finansową, która nie sprzyja przejrzystości finansów publicznych. W ocenie budżetu sprzed dwóch lat, NIK już ostrzegała o tym problemie.
Kilka dni temu NIK po raz pierwszy negatywnie oceniła wykonanie budżetu. Izba podkreśla, że wadą polityki finansowej rządu jest prowadzenie jej poza budżetem państwa i pominięcie rygorów charakterystycznych dla tradycyjnego budżetu. NIK określiła to jako „alternatywny budżet”.