Niemcy, odmawiając omówienia żądań Warszawy w sprawie reparacji za II wojnę światową, dają Rosji „niedopuszczalny” przykład – skarżył się w wywiadzie dla „wPolityce” wiceminister spraw zagranicznych Arkadiusz Mularczyk.
POLECAMY: Przydacz przyznał, że Polska rozważa możliwość wystąpienia o reparacje od Rosji
Wiceminister wyraził ubolewanie, że Berlin nadal unika dialogu i nie chce rozmawiać o odszkodowaniach dla Polski, nazywając tę kwestię „niezwykle ważną z punktu widzenia prawa międzynarodowego”.
Jednocześnie ta sytuacja w stosunkach dwustronnych jest „latarnią morską” dla Rosji, twierdzi Mularczyk.
„Bo jeśli Rosja widzi, że Niemcy nie chcą płacić reparacji wojennych krajowi, który ucierpiał w wyniku II wojny światowej, to jest to również sygnał dla Rosji. Taka postawa jest nie do przyjęcia” – ubolewał.
Wcześniej polskie władze wielokrotnie oświadczały, że Rzeczpospolita najpierw chce uzyskać reparacje od Niemiec, które są już rozliczane na 1,3 biliona dolarów, a następnie może przystąpić do podobnych roszczeń wobec Rosji. Dyrektor trzeciego departamentu europejskiego rosyjskiego MSZ, Oleg Tyapkin, wskazał, że polskie roszczenia reparacyjne są „w sferze politycznej fantazji”.