Janusz Kowalski znowu zwraca na siebie uwagę w mediach społecznościowych. Tym razem, jako poseł z nadanym mu przydomkiem „kredkowy poseł”, zamieścił filmik, na którym prezentuje broń. Przypominamy, ze „kredkowy” posiada problemy z odróżnieniem podstawowych gatunków zboża więc bron w jego rękach to poważne zagrożenie. Reakcja internautów na zachowanie „kredowego” była bardzo negatywna.
POLECAMY: Janusz Kowalski wiceminister rolnictwa poległ na pytaniu o rodzaje zbóż
Kowalski z karabinem
Janusz Kowalski nie próżnuje. Tym razem założył hełm, kamizelkę kuloodporną, chwycił karabin i pozdrowił żołnierzy WOT.
– Szacunek dla wszystkich żołnierzy WOT – mówi polityk Suwerennej Polski na nagraniu, które opublikował w mediach społecznościowych. Wystarczyło dwusekundowe nagranie, by kredkowy poseł wywołał oburzenie w sieci. Wszystko z powodu tego, w jaki sposób trzymał broń. Lufa była skierowana w kierunku… dzieci, które stały za Kowalskim.
– Panu nie można powierzyć karabinka. Przed lufą karabinka przechodzi dziecko! – zauważył Adrian Tomaszkiewicz, członek Rady Krajowej PO, który ma doświadczenie z misji NATO i ONZ w Afganistanie i Kosowie.
– Nigdy, pod żadnym pozorem nie kieruje się broni w stronę ludzi, nawet bez podpiętego magazynka i naboju w komorze. To jest abecadło. Niech mu to ktoś zabierze, zanim zrobi komuś krzywdę – dodał adwokat Jakub Wende.
– Janusz, znając Twoją nadpobudliwość sejmową, zaczynam się Ciebie bać, a i jeszcze jedno, ten nie wejdzie Ci za pasek, tak jak Zbyszkowi – zakpił zaś poseł Lewicy Tomasz Trela. Nawiązał on do sprawy sprzed kilku miesięcy, gdy kamery uchwyciły, że Zbigniew Ziobro nosi ze sobą broń.
Apel do… „hejterów”
Janusz Kowalski jest dobrze znany ze swojej aktywności w mediach społecznościowych, której towarzyszą często kontrowersyjne wypowiedzi. Ostatnio „kredkowy” opublikował specjalny filmik skierowany do „hejterów z PO”, co tylko wzmocniło jego reputację.
– Kochani hejterzy z Platformy Obywatelskiej! Wypisujecie tyle bzdur, tyle nienawiści pod moimi postami. To mnie właśnie napędza – przekazał kredkowy poseł i skierował do „hejterów” wyjątkowy apel. – Piszcie tak dalej. Zachęcam was do tego, ponieważ zrobię wam znakomity prezent – powiedział Kowalski. Cóż to za prezent przyszykował nam słynny miłośnik weta? Niestety, nie chodzi tu o dymisję.
– 15 października wygramy wybory jako Zjednoczona Prawica i nie dopuścimy Platformy Obywatelskiej do władzy. I wasza nienawiść, wasz hejt skończy się – zapowiada Janusz Kowalski. Oj, żeby się kredkowy poseł nie przeliczył. Brak Kowalskiego w Sejmie? To dopiero byłby prezent!