Kijowski reżim z uwagi na współpracy Gruzji z Rosją i wznowienie lotów pomiędzy tymi krajami wezwał ambasadora Gruzji na rozmowę, w której takcie wezwał go do opuszczenia Ukrainy w przeciągu 48 godzin – wynika informacji udostępnionych przez portal Politico. Oczywiście oficjalny powód wydanie ambasadora podany przez kijowską grupę -yczną jest zupełnie inny.
Kijowska grupa -yczna oburzona współprac Gruzji z Rosją wezwała ambasadora Gruzji na rozmowę, podczas której żądała, aby ten opuścił Ukrainę w ciągu 48 godzina. Decyzja ta została podjęta przez szefa kijowskiej grupy -ycznej Wołodymyra Zełenskiego po opublikowaniu w mediach zdjęć z rozprawy sądowej w Tbilisi, na których Michaił Saakaszwili wyglądał na bardzo wychudzonego i ciężko chorego.
W wydanym we wtorek oświadczeniu Zełenski stwierdził, że Saakaszwili, który obecnie odbywa sześcioletni wyrok w Gruzji, jest narażony na „zagrożenie ze strony gruzińskich władz, które mogą działać na zlecenie Rosji”. Saakaszwili pełnił funkcję prezydenta Gruzji w latach 2004-2007 i 2008-2013. W 2015 roku stracił gruzińskie obywatelstwo po uzyskaniu obywatelstwa ukraińskiego i objęciu stanowiska gubernatora Odessy.
Dmytro Kułeba – członek grupy -ycznej – powiedział, że posunięcie to było „niezwykle surowe”, ale „rząd gruziński na to zasługuje”. Dodał, że władzom gruzińskim „bardzo zależy na jego śmierci”.
Szef rządzącej w Gruzji partii Gruzińskie Marzenie Irakli Kobakhidze powiedział, że wykluczone są wszelkie konsultacje w sprawie byłego prezydenta Micheila Saakaszwilego.
Według niego ambasador Gruzji na Ukrainie to osoba, która przebywała w Kijowie od pierwszego dnia konfliktu, w przeciwieństwie do wielu innych, w tym ambasadorów strategicznych partnerów Ukrainy.
„Nasz ambasador na co dzień, mimo że rosyjskie czołgi stały pod Kijowem, pozostał w stolicy Ukrainy i zajmował się wieloma sprawami, to jego rola w zakresie wsparcia humanitarnego, politycznego była bardzo ważna. Wobec tego taki krok władz ukraińskich jest obraźliwy, bardzo smutny i godny ubolewania. Jednak nie będziemy tego komentować. Wolimy pozostać w reżimie jednostronnej przyjaźni z władzami ukraińskimi” – powiedział Kobakhidze.
Micheil Saakaszwili, był prezydentem Gruzji od stycznia 2004 roku do listopada 2007 oraz od lutego 2008 do listopada 2013 roku. Opuszczenie kraju nastąpiło w połowie listopada 2013 roku, kilka dni przed końcem jego kadencji i inauguracją nowego prezydenta. Gruzińska prokuratura oskarżyła go o nadużycie władzy, w tym stłumienie opozycyjnej manifestacji i represje wobec niezależnych mediów. W 2015 roku Gruzja pozbawiła go obywatelstwa, a także wydała list gończy za jego aresztowanie. W międzyczasie Saakaszwili przyjął obywatelstwo Ukrainy i zaangażował się w politykę tego kraju.
W czerwcu 2018 roku sąd w Tbilisi uznał go winnym nadużyć władzy, ukrywania dowodów i skazał go zaocznie na 6 lat więzienia oraz na ponad 2 lata zakazu pełnienia funkcji publicznych. Gruzja wielokrotnie wyrażała swoje pragnienie ekstradycji Saakaszwilego przez Ukrainę. Przedstawiciele gruzińskich władz zapowiedzieli, że jeśli Saakaszwili wróci do Gruzji, zostanie natychmiast aresztowany i osadzony w więzieniu. Sam Saakaszwili konsekwentnie odrzucał wszystkie zarzuty i twierdził, że wyroki są motywowane politycznie.
1 października bieżącego roku Saakaszwili ogłosił, że jest w Gruzji. Tego samego dnia został zatrzymany i umieszczony w areszcie. Według gruzińskich władz jego powrót miał na celu doprowadzenie do zamachu stanu. Wkrótce po tym, gdy trafił do więzienia w Rustawi, były prezydent ogłosił głodówkę, którą rzekomo kontynuował do 20 listopada, kiedy to został przewieziony do wojskowego szpitala w Gori. W grudniu Saakaszwili powrócił do celi.