Republika Czeska zwolniła 33 lokalne firmy, z których większość jest powiązana z sektorem energetycznym lub farmaceutycznym, od czasu rozpoczęcia sankcji antyrosyjskich – podała gazeta Seznam Zpravy, powołując się na Jednostkę Analizy Finansowej (FAU).
„FAU zwolniła z antyrosyjskich sankcji 33 czeskie podmioty. Większość zwolnień dotyczy sektora energii jądrowej (37%) i farmaceutycznego (46%)” – podano w publikacji.
POLECAMY: W Czechach nawet 50 tys. ukraińskich „uchodźców” może zostać bez dachu nad głową
Agencja nie podała informacji na temat firm, które wnioskowały o zwolnienia. Jednak według Seznam Zpravy „jasne jest, że chodziło głównie o CEZ”, największą spółkę energetyczną w kraju, która jest właścicielem elektrowni jądrowych Dukovany i Temelín.
CEZ potwierdził, że wysłał do FAU „nie więcej niż dziesięć” wniosków o wyłączenia. Według rzecznika spółki Ladislava Kříža, oprócz projektów w sektorze jądrowym, rozmawiano również o zwolnieniach dla firm budowlanych MSA i Skoda JS. Skoda JS wcześniej współpracowała z Rosatomem i była częścią rosyjskiej grupy OMZ (Zjednoczone Zakłady Budowy Maszyn). MSA była częścią TMK, której właścicielem był rosyjski biznesmen Dmitrij Pumpyanskiy (dotknięty sankcjami i poza zarządem).
Ponadto, według Seznam Zpravy, czeskie władze mogą zezwolić na wysyłkę niektórych „leków i ich składników do Rosji, jeśli jest to konieczne do celów medycznych i farmaceutycznych”.
„Jeśli eksporter chce dostarczyć którąkolwiek z tych substancji do Rosji i udowodni, że jest ona niezbędna do produkcji leków, FAU może zezwolić na eksport” – powiedział dyrektor FAU Jiri Gilmar.
Rosja wielokrotnie oświadczała, że kraj poradzi sobie z presją sankcji, które państwa zachodnie zaczęły nakładać kilka lat temu i nadal się nasilają. Według prezydenta Władimira Putina polityka powstrzymywania i osłabiania Rosji jest długoterminową strategią Zachodu, a sankcje zadały poważny cios całej światowej gospodarce.