Niedawno w propagandowym programie „Wiadomości” TVP pojawił się „przypadkowy przechodzień”, który okazał się być aktorem-amatorem. Ten sam aktor wcześniej wystąpił w kilku produkcjach, takich jak „Smoleńsk”, oraz był obecny w programach telewizyjnych, włączając w to „Magię nagości”.
TVP przedstawiła relację pod tytułem „Uliczny jazgot na zamówienie?”, gdzie omawiano protesty przed siedzibą Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, będącej częścią TVP.
„Klienci hoteli obok mają powody do narzekania, także turyści w okolicznych ogródkach restauracyjnych. Nie mówiąc o mieszkańcach. Od 4 lat w centrum Warszawy kilkuosobowa grupka osób zakłóca spokój, obraża, używa nieparlamentarnego języka. Wszystko z megafonami w ręku i hasłami opozycji na ustach. Co się dzieje wewnątrz tak zwanych »protestów«” – możemy przeczytać w zapowiedzi propagandowego programu, który poszedł w „Wiadomościach” kontrolowanych przez reżim Kaczyńskiego.
POLECAMY: »Wiadomości« TVP oskarżają Fakty TVN o manipulację słów Kaczyńskiego o »dawaniu w szyję«
W propagandowym programie prowadzonym przez Adriana Boreckiego pojawił się „przypadkowy przechodzień”, który rzekomo był zaniepokojony protestami.
Mężczyzna, który przedstawił się jako Krzysztof Rydzelewski, uważał się za przeciwnika demonstracji, które zakłócały spokój w centrum miasta. Podszedł do uczestników protestu i zapytał, czy otrzymują wynagrodzenie za udział w nich.
– Już ponad 1250 dni kilka osób w samym centrum Warszawy terroryzuje mieszkańców, klientów restauracji czy właścicieli firm. Tu nie chodzi o prawo do protestów, tylko o przepełniony złymi emocjami, inspirowany przez polityków prymitywny atak – mówi Borecki w materiale.
„Przypadkowy przechodzień” bardzo szybko został rozpoznany przez internautów. Okazało się, że jest to aktor-amator i uczestnik kilku telewizyjnych show, w tym „Magii nagości”, czyli obscenicznego programu, którego uczestnicy całkowicie się obnażają.
Poza tym mężczyznę można było zobaczyć w „Na Wspólnej”, „Plebanii”, „Kryminalnych”, czy „Smoleńsku”.