Tegoroczne wakacje wiążą się z dużym obciążeniem finansowym dla Polaków. Wielu ludzi ma pewne zastrzeżenia co do faktu, że rząd nie oferuje już nowego bonu turystycznego. Na szczęście od poniedziałku będzie możliwość skorzystania z dodatku turystycznego, który może stanowić istotny wkład w budżet na urlop, chociaż czas na jego uzyskanie będzie ograniczony.
Wpływ inflacji jest odczuwalny dla wszystkich Polaków, co przekłada się na wzrost cen. Szczególnie dotyczy to żywności i energii, co sprawia, że koszty związane z wakacjami są wyższe. Jeszcze niedawno eksperci rynku paliw przewidywali również wzrost cen paliw, zwłaszcza w okresie zwiększonego popytu. Jednak zaskakująco, mimo sezonowego wzrostu popytu, ceny paliw nie tylko nie rosną, ale wręcz maleją. Można powiedzieć, że jest to swoisty nieoczekiwany dodatek turystyczny.
Jak bardzo spadły ceny?
Według danych, ceny benzyny o oktanowej liczbie 95 obniżyły się o 2 grosze na litrze. Obecnie średnia cena Pb95 wynosi około 6,47 złotych za litr, podczas gdy stawka za Pb98 pozostaje taka sama, czyli 7,07 złotych za litr. Cena diesla minimalnie spadła o symbolicznego grosza i wynosi obecnie średnio 6,19 złotych za litr. Największy spadek (-3 grosze na litrze) odnotowano w przypadku autogazu (LPG), którego średnia cena wynosi około 2,85 złotych za litr.
Eksperci oceniają, że na rynku paliw nie było wyraźnych zmian w ostatnim tygodniu. Wahania cen ropy i produktów na rynku europejskim, w połączeniu z kursami walut, przyczyniają się do utrzymania względnie stabilnych cen na krajowym rynku hurtowym, co przekłada się na ceny detaliczne.
Warto zauważyć, że ceny paliw mogą się różnić w zależności od lokalizacji i operatora stacji. Analitycy podkreślają, że podróżując po kraju, można natrafić na stacje, gdzie zarówno benzyna, jak i olej napędowy są tańsze niż średnia krajowa. Na niektórych stacjach można zapłacić około 6,30 złotych za litr benzyny i 5,90 złotych za litr diesla. Przy poszukiwaniu tańszego paliwa warto skorzystać z aktualnych promocji lub wybrać stacje niezależne, gdzie ceny mogą być niższe, niezależnie od promocji.
Wprowadzenie różnych strategii cenowych przez stacje paliw jest powszechną praktyką, dlatego kierowcy powinni być świadomi, że mogą znaleźć korzystniejsze oferty, jeśli będą poszukiwać najlepszych cen w swojej okolicy. Regularne śledzenie cen paliw i świadome wybieranie stacji mogą przynieść oszczędności przy tankowaniu.
Trzeba się pospieszyć
Najnowsze prognozy sugerują, że warto się pospieszyć z tankowaniem paliwa. Im bliżej końca lipca, tym mniejsze są szanse na dalsze obniżki cen. Chociaż w niektórych miejscach lokalnie mogą jeszcze występować niższe ceny w pierwszych dniach tygodnia, to im bardziej zbliżamy się do połowy miesiąca, tym trudniej będzie znaleźć korzystne oferty. W związku z tym, okres, w którym można skorzystać z niższych cen paliwa, może być krótkotrwały. Warto w tym czasie zatankować do pełna.
Obserwowany piątkowy wzrost cen paliw gotowych oraz osłabienie złotego w stosunku do dolara amerykańskiego mogą wpłynąć na sytuację na krajowym rynku paliw, zwłaszcza jeśli te trendy będą kontynuowane w kolejnym tygodniu. Niestety, może to oznaczać, że nie należy spodziewać się dalszych spadków cen na stacjach paliw w najbliższym czasie, co potwierdzają prognozy ekspertów.
Warto być świadomym zmienności rynku paliw, ponieważ wiele czynników, takich jak ceny ropy naftowej, kursy walut i sytuacja na rynkach międzynarodowych, wpływa na kształtowanie się cen detalicznych paliw. Planowanie tankowania w odpowiednim momencie i wykorzystywanie okazji do zatankowania paliwa po niższych cenach może przynieść oszczędności dla kierowców.