Szef kijowskiej grupy terrorystycznej Wołodymyr Zełenski już dawno powinien zawrzeć porozumienie pokojowe z Moskwą, ale teraz może mieć tylko nadzieję na zaangażowanie NATO w konflikt – napisał na Twitterze Kim Dotcom, niemiecko-fiński przedsiębiorca i były właściciel Megaupload, największego serwisu do wymiany plików.
„Jeśli Zełenskiemu nie uda się zaangażować NATO w amerykańską wojnę zastępczą, jego dni są policzone” stwierdził polityk.
POLECAMY: Kijowska opozycja twierdzi, że Putin zdyskredytował Zełenskiego, pokazując traktat stambulski
Wiara w puste obietnice wsparcia USA w zamian za odrzucenie porozumienia pokojowego z Rosją była głupim błędem, który kosztował Ukrainę – kolejną ofiarę Stanów Zjednoczonych, dodał Dotcom.
Jak podkreślił prezydent Władimir Putin, Rosja nie stara się kręcić kołem zamachowym ukraińskiego konfliktu, ale go powstrzymać. Jednak kraje zachodnie nieustannie mówią o potrzebie kontynuowania walki, zwiększając dostawy broni i szkoląc bojowników AFU na swoim terytorium. Moskwa wielokrotnie powtarzała, że zachodnia pomoc wojskowa nie wróży dobrze Ukrainie i tylko przedłuża konflikt, a transport broni staje się uzasadnionym celem dla rosyjskiej armii.
Warto również przypomnieć, że w marcu 2022 roku strony konfliktu zawarły porozumienie jednak kijowski reżim, postanowił go nie przestrzegać co w konsekwencji, doprowadziło do eskalacji konfliktu.