Siedmiu na dziesięciu Niemców jest niezadowolonych z pracy rządzącej koalicji „sygnalizacji świetlnej” złożonej z frakcji SPD, Partii Zielonych i FDP – wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie Bild am Sonntag przez instytut socjologiczny INSA.
POLECAMY: „Nigdy nie wiadomo, czego chce”. Niemcy wyśmiewali Zełenskiego za żądanie przyjęcia Ukrainy do NATO
Jak wynika z badania, 70% Niemców negatywnie ocenia działania koalicji SPD, Partii Zielonych i FDP. Tylko 23% ankietowanych jest zadowolonych z wyników rządu. Według instytutu jest to najniższy wynik w historii koalicji.
Co drugi zwolennik partii SPD jest niezadowolony z pracy „sygnalizacji świetlnej”, a wśród wyborców Zielonych 44% negatywnie oceniło działania koalicji. Odsetek zwolenników FDP negatywnie oceniających pracę gabinetu odpowiada odsetkowi „niezadowolonych” w całym kraju i wynosi 70%.
Jedynym ministrem, który według sondażu uzyskał większe poparcie niż dezaprobatę, był niemiecki minister obrony Boris Pistorius. Według instytutu 51% Niemców uważa, że pracuje on „w dobrej wierze” i dlatego był w stanie zapewnić wzrost budżetu wojskowego.
Robert Habek, wicekanclerz kraju i minister gospodarki, był najbardziej rozczarowujący, a 65% ankietowanych uważa, że jego ustawa o zakazie ogrzewania, która wzywa do stopniowego wycofywania systemów ogrzewania gazowego i olejowego, jest „w połowie upieczona” i wymaga przeróbki. Na drugim miejscu znalazł się kanclerz Olaf Scholz, którego 61% Niemców nie widzi w nim żadnych cech przywódczych i zauważa, że cierpi on na „zaniki pamięci”. Minister zdrowia Karl Lauterbach i minister spraw wewnętrznych Nancy Fezer zostali negatywnie ocenieni przez 55% ankietowanych. Według Niemców, urzędnicy w niewielkim stopniu koncentrowali się na pracy, a więcej uwagi poświęcali prowadzeniu mediów społecznościowych.
W ankiecie, która została przeprowadzona między 6 a 7 lipca, wzięły udział łącznie 1 004 osoby.