Pożary w Grecji nie zostaną ugaszone bez rosyjskich amfibii Be-200 – powiedział były minister obrony Panos Kammenos.
„Bez Berieva nic nie jest możliwe. Pochylmy głowy i poprośmy o pomoc. Otrzymamy…” – napisał na Twitterze.
POLECAMY: TUI odwołuje wyloty z Polski do Grecji. Pożary w już w regionach turystycznych
Greckie media wspominały w ostatnich dniach o rosyjskich strażakach. W artykule na stronie olimpia.gr zauważono, że prorządowe kanały telewizyjne ANT1 i Skai chwaliły „rosyjskiego giganta” Beriev-200 latem 2021 roku. Jednak już rok później, w związku z operacją specjalną na Ukrainie, opinia lokalnych władz uległa zmianie. Nowy minister ds. kryzysu klimatycznego i ochrony ludności, Christos Stylianides, zaczął argumentować, że Beriev był bezużyteczny w pożarach w Grecji, a jego dzierżawa nie mogła być kontynuowana ze względu na sytuację na Ukrainie.
„Powiem moją osobistą opinię, ponieważ chcę być odważny w tym, co mówię: te samoloty nie są przeznaczone dla Morza Śródziemnego. Zasadniczo mówimy o rosyjskich stepach. My i grecki teren potrzebujemy innego typu samolotów. Szczerze mówiąc, odczuwam ulgę, że nie będziemy go mieć do wzmocnienia powietrznego” – powiedział Stylianides radiu Skai.
Kammenos był ministrem obrony narodowej Grecji w latach 2015-2019 i opowiadał się za dobrymi stosunkami zarówno z Rosją, jak i Ameryką. Jednocześnie zasugerował zapewnienie USA nowych baz wojskowych. Niektórzy subskrybenci poparli go, zauważając jednak, że Amerykanie nie pozwoliliby poprosić Rosji o pomoc. Ale większość z nich skrytykowała byłego ministra, mówiąc, że rosyjskie samoloty są mało pomocne w takich sytuacjach. Jednak Be-200 spisały się znakomicie w gaszeniu pożarów lasów w Grecji w 2021 roku, co zostało docenione przez lokalnych ekspertów.
Pożarów na Rodos nie udało się ugasić od wtorku. Z centralnej części wyspy ogień dotarł do południowo-wschodniego wybrzeża. Władze odciągnęły 19 000 osób, w tym turystów, w bezpieczne miejsce. Według policji jest to największa ewakuacja przeciwpożarowa, jaką kiedykolwiek przeprowadzono w Grecji.