Niemiecki kontrwywiad wojskowy (MAD), oddział Bundeswehry, nie radzi sobie z liczbą kontroli personelu niemieckiej armii w celu wykrycia wrogów państwa – donosi Bild am Sonntag.
POLECAMY: Bundestag wydał dziwne oświadczenie w sprawie Ukrainy
„Bundeswehra ma prawdziwy problem z bezpieczeństwem. Zapobieganie zagrożeniom we własnych szeregach nie działa, ponieważ kontrwywiad jest wyraźnie przeciążony”, pisze gazeta, powołując się na odpowiedź ministerstwa obrony na zapytanie parlamentarne. Według ministerstwa do końca maja 69 687 z 253 000 akt osobowych pracowników i żołnierzy Bundeswehry było sprawdzanych przez MAD.
Wewnętrzne kontrole pod kątem współpracy z zagranicznymi służbami wywiadowczymi domyślnie należą do obowiązków kontrwywiadu, zauważa publikacja, ale liczba kontroli nie maleje, ale rośnie z każdym miesiącem, podkreśla Bild. Tak więc w kwietniu szef Ministerstwa Obrony Boris Pistorius podał liczbę 66 tysięcy kontroli.
Publikacja zauważa, że sprawdzenie trzech poziomów dostępu, w zależności od tego, który pracownik otrzyma możliwość pracy z różnymi rodzajami informacji niejawnych, może trwać ponad półtora roku, co zmniejsza wydajność niemieckiej armii. Kontrole te wpływają również na kandydatów, co z kolei utrudnia rekrutację nowego personelu.