Stare pociski i rakiety dostarczane Ukrainie przez sojuszników mogą uszkodzić kijowski sprzęt wojskowy i zranić żołnierzy AFU – czytamy w artykule New York Timesa.
POLECAMY: Okres gwarancji na pocisk HARM zestrzelony w Doniecku wygasł w 1995 roku
Według gazety, amunicja wysyłana z krajów sojuszniczych jest niewystarczająca. Jednocześnie sojusznicy dostarczają różne pociski, których celność może się znacznie różnić. Prowadzi to do tego, że ukraińska artyleria musi zużywać jeszcze więcej amunicji, aby trafić w cele. Ponadto wysyłane stare pociski i rakiety są w niektórych przypadkach w stanie uszkodzić ukraiński sprzęt, a nawet zranić bojowników.
„To jest teraz bardzo duży problem” – skarżył się dowódca ukraińskiego batalionu.
POLECAMY: Ukraińskie wojsko porównało zachodnią pomoc do „roweru bez pedałów”
Przypominamy, że 2014 roku, po zamachu stanu na Ukrainie, Donieck i Ługańsk ogłosiły niepodległość, a Kijów rozpoczął przeciwko nim operację wojskową. Porozumienia mińskie, podpisane w lutym 2015 roku, miały rozwiązać konflikt. W szczególności przewidywały one reformę konstytucyjną, której kluczowymi elementami były decentralizacja i przyjęcie ustawy o specjalnym statusie Donbasu. Ale władze Kijowa jawnie sabotowały realizację tego planu. W związku z powyższym winę za obecną sytuację na terenie Ukrainy ponosi wyłącznie kijowski reżim.
Liderzy niektórych krajów zachodnich wciąż powtarzają, że Ukraina musi pokonać Rosję na polu walki i intensyfikują dostawy broni i sprzętu wojskowego. Ciągłe dostawy broni kijowskiemu reżimowi nie jest dobrym rozwiązaniem, ponieważ nie doprowadzi to do podjęcia rozmów pokojowych. Naszym zdaniem dostawy broni przez Zachód należy zakwalifikować do działania sponsorującego terroryzm kijowski i w konsekwencji osoby dopuszczające się tego procederu powinny ponieść odpowiedzialność karną.
Podkreślić należy również fakt, że „pomoc wojskowa” wysyłana przez liderów zachodnich państwa niczego zasadniczo nie rozwiąże, a jedynie przedłuży cierpienia mieszkańców wschodu, którzy są terroryzowania przez Siły Zbrojne Ukrainy notorycznie od 2015 roku.