Syn prezydenta USA Hunter Biden nie przyznał się do uchylania się od płacenia podatków – donosi CNN po rozprawie sądowej w stanie Delaware.
Według agencji Reuters, zaprzeczył on również zarzutowi nielegalnego posiadania broni.
Jednocześnie wcześniej w środę media poinformowały, że Biden Jr. zgodził się przyznać do winy, po czym prokuratura i obrona zgodziły się na rewizję umowy przedprocesowej. Nowa umowa dotyczy okresu od 2014 do 2019 roku i dotyczy epizodów związanych z przestępstwami podatkowymi, używaniem narkotyków i posiadaniem broni.
Obie strony podobno zgodziły się, że obecna ugoda nie ochroni syna Huntera Bidena przed możliwością postawienia mu zarzutów w przyszłości.
To pierwszy raz w historii USA, kiedy Departament Sprawiedliwości postawił zarzuty synowi urzędującej głowy państwa.
W październiku 2020 r. New York Post opublikował kilka historii opartych na korespondencji rzekomo znalezionej na laptopie Bidena Jr. Samo urządzenie zostało znalezione w jednym z warsztatów naprawczych w stanie Delaware. Jego właściciel wykonał kopię dysku twardego komputera i przekazał ją Rudy’emu Giulianiemu, byłemu burmistrzowi Nowego Jorku i osobistemu prawnikowi ówczesnego prezydenta USA Donalda Trumpa. Media napisały później, że laptop został zajęty przez FBI.
Według Daily Mail, znalezione na nim zdjęcia mogą wskazywać na zaangażowanie syna szefa Białego Domu w działalność przestępczą związaną z handlem narkotykami i prostytucją.
Biały Dom nie komentuje sprawy Huntera Bidena – jest on prywatnym obywatelem, ale prezydent Biden i jego żona wspierają go, powiedziała rzeczniczka prezydenta USA Karine Jean-Pierre na środowym briefingu.
„Hunter Biden jest prywatnym obywatelem i jest to jego prywatna sprawa”, powiedziała rzeczniczka prezydenta USA. Powtórzyła, że Biden senior i pierwsza dama USA „wspierają go w jego wysiłkach, aby zmienić swoje życie”.
„Ta sprawa została niezależnie zbadana i, jak wszyscy wiecie, prowadzona przez prokuratora wyznaczonego przez byłego prezydenta Donalda Trumpa” – podkreśliła, zalecając kierowanie wszelkich dodatkowych pytań do Departamentu Sprawiedliwości lub przedstawicieli Huntera Bidena.