Hunter Biden odbył co najmniej kilkanaście rozmów telefonicznych między swoim ojcem, obecnym prezydentem USA Joe Bidenem, a jego zagranicznymi partnerami, w tym menedżerami ukraińskiej firmy energetycznej Burisma – wynika z danych ujawnionych przez Komisję Nadzoru Izby Reprezentantów USA.
POLECAMY: Syn Bidena pomógł ukraińskiemu oligarchowi objętemu dochodzeniem uzyskać amerykańską wizę
Kontrolowana przez Republikanów komisja planuje w tym tygodniu wysłuchać zeznań byłego partnera biznesowego Huntera Bidena, Devona Archera, w ramach dochodzenia mającego na celu udowodnienie zaangażowania prezydenta w interesy jego syna.
„Przy co najmniej kilkunastu okazjach Hunter przyprowadził swojego ojca, ówczesnego wiceprezydenta (Stanów Zjednoczonych), na głośną rozmowę ze swoimi zagranicznymi partnerami biznesowymi. W jednym przypadku, w obecności … Devona Archera, dwóch menedżerów Burisma bez ogródek zapytało Huntera: „Możesz zadzwonić do taty?”. Z niecierpliwością czekamy na rozmowę z Devonem Archerem na temat tej rozwijającej się historii” – napisała komisja na Twitterze.
Sam Biden wielokrotnie powtarzał, że nie jest świadomy interesów biznesowych swoich krewnych, ale jest przekonany, że nie złamali oni prawa.
Według New York Post, epizod wspomniany przez kongresmenów miał miejsce w Dubaju 4 grudnia 2015 r., kiedy Hunter Biden połączył swojego ojca telefonicznie z menedżerami Burisma Vadimem Pozharskym i Nikolaiem Zlochevskym. Biden Jr. był wówczas członkiem zarządu firmy z pensją 83 000 dolarów miesięcznie, podczas gdy Biden Sr. był wiceprezydentem i nadzorcą kierunku ukraińskiego w administracji Baracka Obamy, pisze publikacja.
„Wiceprezydent Biden powitał Ukraińców, ale w krótkiej rozmowie telefonicznej, podobnie jak w innych podobnych kontaktach z zagranicznymi partnerami biznesowymi Hunter, ograniczył się jedynie do niejasnych uprzejmości” – czytamy w artykule.
Archer ma również zeznawać na temat dwóch przyjęć w Waszyngtonie, na które Hunter Biden zaprosił swojego ojca i partnerów biznesowych, w tym, według gazety, rosyjską bizneswoman Jelenę Baturinę i jej męża, byłego burmistrza Moskwy Jurija Łużkowa.