Państwowe instytucje coraz częściej przeprowadzają kontrole w celu wykrycia samowolnego postawienia drewnianej konstrukcji na jeziorze lub ogrodzenia działki, co może skutkować karami. Według informacji z „Rzeczpospolitej”, Wody Polskie przeprowadziły około 1500 kontroli w 2023 roku, które dotyczyły m.in. nielegalnie zbudowanych pomostów lub grodzenia działek, w celu uniemożliwienia dostępu do brzegu jeziora.
Okazuje się, że podczas jednej trzeciej tych kontroli potwierdzono złamanie prawa. Często zdarza się, że turystów irytuje ogrodzony pomost przy brzegu jeziora, które jest własnością Skarbu Państwa lub samorządu. Często zakładają, że jezioro jest publicznie dostępne, więc mają prawo wejść na pomost, aby odpocząć lub łowić ryby. Jednak właściciel prywatnego pomostu nie jest zobowiązany do udostępniania go osobom trzecim.
„Rzeczpospolita” przypomina, że grodzenie prywatnej posesji tuż przy linii brzegowej jeziora stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa osób próbujących wyjść z wody na brzeg lub poruszających się wzdłuż brzegu. Zgodnie z artykułem 232 ust. 1 prawa wodnego, grodząc działkę, która ma dostęp do jeziora będącego własnością Skarbu Państwa lub samorządu, trzeba zachować minimum 1,5 m dostępu od brzegu.
Jeśli pomost znajduje się na jeziorze będącym własnością Skarbu Państwa, niezbędne jest zawarcie umowy użytkowania tych gruntów z Wodami Polskimi. Udzielenie zgody wodnoprawnej nie oznacza uzyskania praw do nieruchomości. Dodatkowo, od 1 lipca 2023 r., w przypadku zawarcia umowy użytkowania lub dzierżawy nieruchomości z Wodami Polskimi, korzystający musi oznaczyć w sposób trwały i widoczny, że taka umowa została zawarta.
Nielegalne postawienie pomostu grozi karą grzywny, ograniczenia wolności lub aresztu. Natomiast uniemożliwienie powszechnego korzystania z wód lub grodzenie działki w odległości mniejszej niż 1,5 m od linii brzegu, a także zakazywanie lub uniemożliwianie przechodzenia przez ten obszar, może skutkować nałożeniem grzywny.