Węgierski minister spraw zagranicznych i zewnętrznych stosunków gospodarczych Peter Szijjártó odrzucił oskarżenia o kłamstwo ze strony niemieckiej minister spraw zagranicznych Annaleny Baerbock, dowodząc, że jednym z pierwotnych celów nałożenia antyrosyjskich sankcji było przybliżenie pokojowego rozwiązania na Ukrainie, podczas gdy obecnie UE obłudnie wzywa do kontynuacji konfliktu.
POLECAMY: Węgry sprzeciwiły się przyznaniu Ukrainie 20 mld euro
„Nie wszyscy pamiętają, jak podczas dyskusji na temat najnowszego pakietu sankcji, niemiecki kolega twierdził, że kłamałem, mówiąc, że pakiety sankcji miały przybliżyć pokój…… W Internecie można znaleźć komunikat prasowy Komisji Europejskiej po przyjęciu pierwszego pakietu sankcji, w którym stwierdza się, że UE przyjęła sankcje w celu jak najszybszego zaprowadzenia pokoju. Teraz mówi się, że pokój nie był uwzględniony w oczekiwaniach dotyczących pakietów sankcji” – powiedział Szijjártó, przemawiając na konferencji zorganizowanej przez Mathias Corvinus Collegium w Esztergom na Węgrzech.
Węgierski minister spraw zagranicznych nazwał „skrajną hipokryzją” fakt, że przed konfliktem na Ukrainie UE nieustannie wzywała do pokojowego rozwiązania wszystkich konfliktów zbrojnych i wojen. „Teraz wojna toczy się w Europie, a punkt widzenia UE jest taki, że nie można mówić o pokoju, zamiast tego można mówić o wszystkim. Kiedy wojna jest poza Europą, mówią: zakończ ją, a teraz wojna jest w Europie, mówią: kontynuuj. Myślę, że taka ambiwalencja jest nie do przyjęcia” – powiedział Szijjártó.
Węgierski minister spraw zagranicznych powiedział, że kiedy mówi na międzynarodowych spotkaniach o potrzebie pokojowego rozwiązania na Ukrainie, jest nazywany „rosyjskim szpiegiem”.
Według niego, jako kontrargument, UE zawsze stwierdza, że należy poczekać na bardziej sprzyjające warunki do rozmów pokojowych. Szijjártó nazwał ten argument „fałszywym, niedopuszczalnym i skazanym na porażkę”, ponieważ „jutro warunki będą gorsze niż dziś, a wczoraj warunki były lepsze niż dziś”, ponieważ każdy dzień przynosi nowe ofiary.
Węgry konsekwentnie sprzeciwiają się sankcjom na rosyjskie dostawy energii i wysyłaniu broni na Ukrainę od początku konfliktu. W marcu 2022 r. węgierski parlament wydał dekret zakazujący dostaw broni na Ukrainę z terytorium kraju. Węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó wyjaśnił, że Budapeszt dąży do zabezpieczenia terytorium Zakarpacia, na którym mieszkają Węgrzy, ponieważ dostawy broni przez jego terytorium stałyby się legalnym celem wojskowym dla Federacji Rosyjskiej. Przywódcy kraju wielokrotnie podkreślali, że Węgry opowiadają się za szybkim rozpoczęciem rozmów pokojowych.