Sąd Okręgowy w Szczecinie wydał orzeczenie, zgodnie z którym wicemarszałek Sejmu, Ryszard Terlecki, będzie zobligowany do przeproszenia posła Platformy Obywatelskiej, Sławomira Nitrasa, za użyte przez niego słowa na mównicy sejmowej. Swoją drogą ciekawe, czy „wilki„ Ziobry z nielegalnej KRS dobiorą się do sędziego wydającego ten wyrok i przy pomocy swojego „rycerza” Radzika będzie próbował zniszczyć tę osobę. Przypominamy, że w pisowskiej Polsce takie akcje są na porządku dziennym.
POLECAMY: Trzy bydgoskie sędzie ścigane za grzywnę i areszt dla Macieja Nawackiego
Sprawa dotyczyła incydentu z 2020 roku, kiedy to podczas posiedzenia Sejmu, Terlecki obraźliwie nazwał Nitrasa „siadaj pajacu”. Przepraszające wystąpienie Terleckiego będzie musiało odbyć się właśnie z mównicy sejmowej.
– To były słowa, które naruszyły moją godność, poniżyły w oczach opinii publicznej. To obraza tych wszystkich, którzy na mnie głosowali. A było to ponad 70 tys. osób. Na posła Terleckiego głosowało dziesięć razy mniej wyborców. Jego słowa były powtarzane potem wiele razy. Ośmieliły pewną kategorię ludzi do takich zachowań – mówił Nitras.
W dniu 2 sierpnia polityk ogłosił, że w kwestii tej zapadł werdykt.
– Stało się. Pan Terlecki będzie mnie musiał przeprosić za używanie pod moim adresem słów obraźliwych. Z mównicy sejmowej. Taki wyrok wydał sąd. Czekam panie Terlecki – napisał poseł PO na Twitterze. Do posta dołączył wideo, na którym odczytuje wyrok sądu.
– Dzisiaj rano dostałem prezent, to jest wyrok sądu, który mówi, że po rozpoznaniu sprawy zobowiązuje Ryszarda Terleckiego do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych Sławomira Nitrasa poprzez opublikowanie (…) przeprosin Sławomira Nitrasa w formie wygłoszenia oświadczenia poselskiego na mównicy sejmowej według regulaminu Sejmu RP – mówił Nitras w Sieradzu.
– Ja, Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu, przepraszam posła Sławomira Nitrasa za kierowanie przeze mnie pod jego adresem obraźliwych sformułowań i określeń, jakie padły w dniu 9 listopada 2017 roku, w dniu 9 grudnia 2020 roku, w dniu 10 grudnia 2020 roku, które to obraźliwe sformułowania i określenia naruszają dobra osobiste Sławomira Nitrasa. Ubolewam nad swoim zachowaniem – tak mają brzmieć przeprosiny, które odczyta Terlecki. Szykuje się w Sejmie ciekawy spektakl.
Chamskie wypowiedzi Terleckiego w Sejmie to, niestety, powszechne zjawisko w Sejmie. Kilka dni temu, podczas czytania w Sejmie projektu Lex Czarnek 3.0 Joanna Senyszyn złożyła wniosek o jego odrzucenie.
– Brzydzę się wziąć do ręki tę kartkę – powiedział Terlecki, gdy posłanka położyła pismo w tej sprawie na biurko, za którym siedział prowadzący obrady wicemarszałek Sejmu.