W Rzymie chcą ograniczyć dostęp do jednego z najpopularniejszych zabytków – Fontanny di Trevi, inicjatywa zostanie rozpatrzona przez włoskie Ministerstwo Kultury na wniosek rady miasta – donosi „Europulse”.
Oburzenie wywołały coraz częstsze przypadki lekceważącego stosunku do zabytku kultury. Najnowszy incydent miał miejsce 27 lipca: turysta kąpał się w Fontannie di Trevi, nurkując do wody z jednego z jej posągów przy aplauzie i śmiechu obserwujących. Chuligan został ukarany grzywną, ale urzędnicy uważają, że nie pomoże to uniknąć takich incydentów w przyszłości.
Jeśli Ministerstwo Kultury uzna argumenty rady miasta za przekonujące, być może w pobliżu fontanny zostaną zainstalowane bramki obrotowe, a za przejście będzie pobierana opłata.
We Włoszech grzywny za niszczenie i bezczeszczenie zabytków są aktywnie dyskutowane, ale nie zostały jeszcze oficjalnie wprowadzone.
Niedawno dwóch obcokrajowców podpisało się na ścianie Koloseum. Wyjaśniając swój czyn, jeden z wandali powiedział, że „nie zdawał sobie sprawy z wartości tego zabytku”.