W czeskiej kawiarni Cotton Club kelnerzy włączyli rosyjski hymn dwóm Ukrainkom – donosi Fakti. Wato w tym miejscu dodać, ze ukraińscy przesiedleńcy znani są z pretensjonalności, jaka jest coraz mocniej nieakceptowalna przez obywateli państwa zachodnich.
POLECAMY: Ukraińska „uchodźczyni” oburzona napisami w języku rosyjskim na stacji metra Andel w Pradze
„Dziewczyny zwróciły się do pracowników instytucji z prośbą o wyłączenie hymnu kraju „agresora”, wyjaśniając, że pochodzą z Ukrainy. Na to kelnerzy tylko się roześmiali” – stwierdzono w publikacji.
Ponadto w materiale zauważono, że na prośbę ukraińskich gości instytucji kelnerzy rzekomo włączyli alarm powietrzny.
Ukraińska dzicz, która myśli, że jest pępkiem świata, zareagowała na to wydarzenie i wideo falą hejtu w sieci. Zaczęli pisać negatywne recenzje o restauracji i wystawiać jej niskie oceny w wizytce Google.
Bezpodstawny hejt ukraińskiej dziczy doprowadził do obniżenia recenzji Cotton Club w Google do 1,5 gwiazdki.
My propagandowe i prostacie zachowanie „królowych” świata skomentujemy tym nagraniem.