Według relacji „Business Insidera”, rząd PiS miał zamiar wypożyczyć od Stanów Zjednoczonych myśliwce F-35 i przemalować je na barwy polskie, aby zaprezentować je podczas defilady z okazji Święta Wojska Polskiego. Ministerstwo Obrony Narodowej jednak stanowczo zaprzeczyło temu doniesieniu, twierdząc, że nie ma żadnych planów związanych z przemalowaniem myśliwców.
W tym roku, w dniu 15 sierpnia, z okazji Święta Wojska Polskiego, planowana jest duża parada o nazwie „Silna Biało-Czerwona” w Warszawie. Rządzący deklarują, że ta parada będzie znacznie większa niż poprzednie, a towarzyszące jej wydarzenia przybiorą formę pikników wojskowych. Według „Business Insidera”, te działania są częścią kampanii wyborczej przed nadchodzącymi wyborami parlamentarnymi w październiku.
„Business Insider” ujawnił również, że rząd PiS wykazał dużą troskę o aspekt wizerunkowy. Według tego źródła, planowano wypożyczenie i przemalowanie amerykańskich myśliwców F-35 na barwy polskie, aby zaprezentować je w trakcie pokazu nad Warszawą. Mimo że rzekomo prośby w tej sprawie zostały skierowane do Stanów Zjednoczonych, ten konkretny plan nie doszedł do skutku.
Ministerstwo Obrony Narodowej (MON) zareagowało na te wcześniejsze doniesienia. W oświadczeniu podkreślono, że nie ma absolutnie żadnych planów dotyczących przemalowania myśliwców F-35 na barwy polskie. Resort obrony jednoznacznie odrzucił te informacje, nazywając je „fakenewsami”.
Minister Mariusz Błaszczak, odpowiedzialny za sprawy obrony, poinformował, że chociaż na paradzie z okazji Święta Wojska Polskiego zaprezentowane zostaną samoloty F-35, to jednak na razie będą one prezentowane w swoich oryginalnych „sojuszniczych” barwach, a nie w polskich. Minister zapowiedział również, że podczas wydarzenia w Warszawie będzie można zobaczyć różny sprzęt, który Polska nabyła dla swoich sił zbrojnych. Wśród prezentowanych pojazdów znajdą się czołgi Abrams i K2, bojowe wozy piechoty Borsuk, pojazdy minowania narzutowego BAOBAB, koreańskie samoloty FA-50 (już z biało-czerwonymi szachownicami) oraz śmigłowce Black Hawk. Na pokazie zostaną także zaprezentowane armatohaubice K9 oraz drony Bayraktar TB2.
Planowana defilada ma obejść ulice Warszawy przy udziale łącznie 2 tys. żołnierzy, w tym także z innych krajów NATO. Będzie można zobaczyć aż 200 różnych jednostek sprzętu wojskowego.
Jednak Ministerstwo Obrony Narodowej nie udzieliło jeszcze informacji na temat kosztów związanych z organizacją tegorocznej defilady.
W kwietniu tego roku portal Defense24 donosił o opóźnieniach w dostawach pierwszych amerykańskich myśliwców F-35A piątej generacji dla polskich Sił Powietrznych. Samoloty, które miały pierwotnie trafić do Polski w latach 2026 i 2027, będą dostarczone później niż planowano. Dostawy sześciu myśliwców, przewidziane na 2026 rok, miały się zacząć w marcu i zakończyć w czerwcu. Obecnie zaplanowano, że odbędą się one dopiero w listopadzie i grudniu 2026 roku. Natomiast cztery kolejne myśliwce, pierwotnie zakładane na pierwszą połowę 2027 roku, mają zostać dostarczone pod koniec tego roku.
W styczniu 2020 roku Minister Obrony Narodowej podpisał umowę na zakup 32 samolotów F-35A dla polskich Sił Powietrznych. Wartość umowy wyniosła 4,6 miliarda dolarów. Umowa obejmuje dostawę 32 myśliwców F-35A wraz z pakietem szkoleniowym i logistycznym.