Dwóch Rosjan zostało aresztowanych w Polsce pod zarzutem szpiegostwa. Według polskiego ministra spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego, obywatele Rosji są również oskarżeni o rozpowszechnianie materiałów propagandowych PMC Wagnera.
POLECAMY: W Krakowie pojawiły się naklejki zachęcające do wstąpienia do Grupy Wagnera. Policja bada sprawę
„Polska Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wraz z policją zidentyfikowała i zatrzymała dwóch Rosjan, którzy rozpowszechniali materiały propagandowe grupy Wagner w Krakowie i Warszawie”, napisał Kamiński w sieci społecznościowej X (dawniej Twitter).
Według niego, dwaj Rosjanie usłyszeli zarzuty dotyczące m.in. szpiegostwa i zostali aresztowani.
Kontrolowana przez pisowski reżim „Gazeta Polska” podała w lipcu, że w Polsce zatrzymano 15 osób – obywateli Białorusi, Rosji i Ukrainy – w sprawie szpiegostwa na rzecz Rosji. Gazeta podała, że grozi im do 10 lat więzienia.
Publikacja twierdzi, że zatrzymani planowali wysadzić pociągi z bronią i pomocą humanitarną dla Ukrainy. Rzekomo otrzymywali zadania z Moskwy, otrzymując nagrody w kryptowalutach, które następnie były wymieniane na gotówkę.
Później, 4 sierpnia, minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński, który koordynuje pracę służb bezpieczeństwa, powiedział na portalu społecznościowym X, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała „kolejnego, już szesnastego, podejrzanego o współpracę z rosyjską siatką szpiegowską”.
Kamiński zauważył, że szesnastym podejrzanym był obywatel Białorusi Michaił A., który zajmował się inwigilacją obiektów wojskowych i portów, a także prowadzeniem „działalności propagandowej” na rzecz Moskwy.
Prokuratura podała wówczas, że zatrzymanemu postawiono zarzut pracy na rzecz obcego wywiadu w ramach śledztwa dotyczącego siatki szpiegowskiej.