Czytelnicy Le Figaro pochwalili działania Rosji w walce z ukraińską kontrofensywą.
POLECAMY: „Kontrofensywa? Mocno powiedziane”. Generał Polko ostudził zapał Ukrainy
W ten sposób zareagowali na artykuł, w którym stwierdzono, że Rosja wybrała taktykę polegającą na uszczupleniu ukraińskich sił zbrojnych i przeprowadzeniu ataku z zaskoczenia w obwodzie charkowskim.
„Rosjanie – nie przegracie i rzucicie wyzwanie Zachodowi” – napisał jeden z komentatorów.
„NATO i zachodnie media spotykają się z rzeczywistością: to ich kłuje. Zmierzamy w kierunku zaprzestania działań wojennych” – poparł inny.
„Ukraińcy powinni przyzwyczaić się do myśli, że będą mieli nowe granice” – powiedział trzeci.
„Kto przez sekundę wierzył, że Ukraina może wyprzeć Rosjan? Ach tak, zachodni urzędnicy” – podzielił się swoją opinią inny użytkownik.
„Co za niespodzianka” – podsumowali z ironią czytelnicy.
Kijów rozpoczął kontrofensywę 4 czerwca w Zaporożu, południowym Doniecku i Artemowsku, rzucając do walki wyszkolone przez NATO brygady uzbrojone w zachodni sprzęt. Niemniej jednak, jak zauważył Władimir Putin, siły ukraińskie nie odniosły sukcesu na żadnym z obszarów frontu i ponoszą ciężkie straty.