Zakopiańskie Krupówki zyskały nowego, zamożnego klienta, głównie z krajów Bliskiego Wschodu, który w dużej liczbie odwiedza stolicę polskich Tatr.
W trakcie trwających wakacji pojawiają się pierwsze szacunki. W niektórych regionach istnieją skargi na trudności ekonomiczne. Właściciele pensjonatów i apartamentów spodziewają się niezbyt udanego sezonu ze względu na rosnące koszty. Miejsca noclegowe sprzedają się później i na krótszy okres, ponieważ Polacy coraz częściej preferują krótkie wypady. To negatywnie wpływa na branżę gastronomiczną oraz inne dziedziny liczące na zyski z turystyki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Turyści z Bliskiego Wschodu opanowali Zakopane. Górale na to liczyli. „Są w stanie zapłacić każdą cenę”
Jednak sytuacja wygląda inaczej w Zakopanem. To efekt napływu nowych klientów z Bliskiego Wschodu. Turyści z Arabii Saudyjskiej, Kataru i Zjednoczonych Emiratów Arabskich zaczęli odwiedzać Podhale już kilka lat temu, ale teraz ich liczba znacznie wzrosła.
Tak bardzo, że na głównej ulicy Zakopanego, Krupówkach, zaczęły się pojawiać napisy w języku arabskim. Wszystko po to, aby przyciągnąć nowych klientów i sprostać nowym wyzwaniom. Ci turyści z Bliskiego Wschodu są zamożni i nie oszczędzają. Rezerwują luksusowe noclegi na trzy tygodnie lub nawet cały miesiąc. Korzystają z lokalnych restauracji, sklepów i atrakcji turystycznych, takich jak wjazd na Gubałówkę czy Kasprowy Wierch.
Zakopane zyskało popularność wśród turystów z Bliskiego Wschodu dzięki tzw. „marketingowi szeptanemu”. Bogaci Arabowie wcześniej odwiedzali Kraków ze względu na dogodne połączenia lotnicze, a potem, chcąc uniknąć nudy, odkryli Zakopane jako miejsce wakacyjne. Fascynuje ich dziewicza przyroda, polska gościnność oraz tradycje góralskie, takie jak wypas owiec i produkcja serów. Zakopane zdobyło ich serca.
Turyści z Bliskiego Wschodu stały się istotną grupą na Krupówkach, przynosząc znaczne dochody dla lokalnej społeczności. Ostatnie lata były trudne dla turystyki w regionie z powodu ograniczeń pandemicznych, ale prognozy wskazują na poprawę w tym sezonie, być może nawet przewyższając rekordowy rok 2019.