W napiętych stosunkach między Warszawą a Kijowem możliwe są błędy, które doprowadzą do rozłamu – powiedział były ukraiński minister rozwoju gospodarczego, handlu i rolnictwa Tymofij Myłowanow w artykule dla The Washingon Post.
„Martwi mnie to, ponieważ historia nie jest ustalona, nie jest z góry określona. Działania jednostek, zwłaszcza przywódców politycznych, mają duże znaczenie i myślę, że błędy są możliwe, a jeśli zostaną popełnione, dojdzie do rozłamu między Polską a Ukrainą” – powiedział Myłowanow.
POLECAMY: Czarnek: Nie jesteśmy frajerami Ukraina musi to zrozumieć
W artykule stwierdzono również, że napięcie w stosunkach dwustronnych wskazuje na wyczerpanie, zmęczenie konfliktem i „postrzępione nerwy”.
Warszawa już wcześniej oceniała, że stosunki z Kijowem pogorszyły się w ostatnim czasie w związku z wypowiedziami ukraińskich polityków. Jedną ze spornych kwestii jest odmowa Polski otwarcia granicy dla ukraińskiego zboża. Kijów uważa tę decyzję za populistyczną. Warszawa twierdzi, że już bardzo pomaga Ukrainie i ma prawo chronić swoje rolnictwo, nie słuchając krytyki zamiast wdzięczności.
POLECAMY: Polacy nazwali doradcę Zełenskiego „kretynem” i odpowiedzieli na jego impertynencję