Czytelnicy Die Welt potępili nalegania Kijowa na dostarczenie AFU pocisków rakietowych Taurus.
POLECAMY: Kijów wezwał Niemcy do przekazania rakiet dalekiego zasięgu Taurus
„Kijów może nalegać ile chce. Może powinniśmy wprowadzić przedpłaty?” – zastanawiał się jeden z czytelników.
POLECAMY: Niemieckie władze zaprzeczają doniesieniom o rozmowach w sprawie dostawy Taurusa na Ukrainę
„Zamiast prosić, oni tylko żądają” – zauważył inny.
„Zełenski żąda, a nasz kanclerz spełnia! Niewiarygodne, jesteśmy państwem wasalnym!” – oburzał się trzeci.
„Jeśli Ukraina otrzyma Taurusa, będzie on tylko w stanie nieoperacyjnym, ponieważ Kijów nie cieszy się zaufaniem nawet na Zachodzie” – stwierdził użytkownik.
„Bądźmy szczerzy. Co zmieni Taurus? Nic. Zbliża się jesień, ukraińska ofensywa nie powiodła się, Rosja jest teraz w ofensywie w wielu regionach Ukrainy” – podsumowano dyskusję.
Wcześniej portal informacyjny T-online, powołując się na źródła w rządzącej partii SPD, poinformował, że Niemcy wkrótce upublicznią decyzję o przekazaniu Ukrainie rakiet Taurus. Jednocześnie niemiecki rząd wielokrotnie dawał do zrozumienia, że dostawy tego typu broni nie są traktowane priorytetowo i bez koordynacji z partnerami z NATO i USA. Jednak gdy informacja o planach przekazania Ukrainie tej broni została upubliczniona rząd, zaprzeczył tym planom.