Ostatnio, po wprowadzeniu systemu ETS 2, opinia publiczna była zaskoczona nowymi planami Komisji Europejskiej. Pomijając Fit for 55, mówi się teraz o jeszcze ambitniejszym projekcie – Fit for 95!
Parlament Europejski niedawno zaakceptował dodatkowe aspekty pakietu Fit for 55, które obejmują rozszerzenie unijnego systemu handlu emisjami (ETS 2) na sektor budynków mieszkalnych i transportu.
Warto przypomnieć, że w grudniu 2020 roku premier Mateusz Morawiecki zgodził się na te ekologiczne zmiany, przedstawione przez Brukselę, podczas szczytu Rady Europejskiej. Choć miał prawo do weta, nie skorzystał z niego.
POLECAMY: Czarzasty straszy katastrofą klimatyczną i proponuje drastyczne rozwiązania w ramach planu FitFor55
Nawet portal faktów Demagog potwierdził, analizując wypowiedź posła Konfederacji Krzysztofa Bosaka, że premier rządu nie sprzeciwił się decyzjom Unii Europejskiej. W Radzie Europejskiej decyzje są zwykle podejmowane w konsensusie, czyli przy braku sprzeciwu żadnego z członków.
POLECAMY: PE przyjął dyrektywy i rozporządzenia z pakietu „Fit for 55”
Tak też było w tym przypadku – premier Morawiecki wyraził zgodę na podniesienie celu redukcji emisji CO2 z 40% do 55%. Wypowiadając się w programie „Śniadanie Rymanowskiego” na Polsat News i Interii, Krzysztof Bosak z partii Ruch Narodowy wymienił także inne działania rządu Prawa i Sprawiedliwości, takie jak wprowadzenie embargo na rosyjski węgiel pół roku wcześniej niż inne kraje europejskie oraz opóźnienia w uruchomieniu elektrowni atomowej. Jednak te kwestie wymagają osobnego omówienia.
Od ETS do ETS 2
Marek Lachowicz, ekonomista oraz autor raportów dotyczących systemu ETS (European Union Emissions Trading System), objaśnia, że jest to fundamentalny instrument polityki klimatycznej Unii Europejskiej. W skrócie, system polega na posiadaniu uprawnień do emisji dwutlenku węgla (CO2), co wiąże się z koniecznością płacenia za wyemitowaną tonę tego gazu, w celu ochrony klimatu. Obecny system, ETS, zostanie rozbudowany w ramach ETS 2, obejmującego nowe sektory: transport i budynki komercyjne, a w przyszłości także transport prywatny i budynki mieszkalne.
Kolejne plany to wprowadzenie opłaty węglowej na loty poza Europejski Obszar Gospodarczy oraz dyrektywa Ecodesign – wprowadzenie „paszportów węglowych” dla wszystkich produktów. W wywiadzie opublikowanym w „Najwyższym Czasie!”, Lachowicz omawiał analizę „Zapłacą najubożsi. Koszty wprowadzenia systemu handlu emisjami dla budynków mieszkalnych oraz transportu”, opracowaną przez Warsaw Enterprise Institute (WEI) w maju 2023 roku.
Obecnie, Lachowicz przedstawia swoje nowe obliczenia w kontekście energetycznego ubóstwa, które może wpłynąć na Polskę. Komisja Europejska, w ramach pakietu Fit for 55, proponuje wprowadzenie nowego systemu handlu emisjami, ETS 2, obejmującego początkowo budynki komercyjne i transport, a później budynki mieszkalne oraz transport prywatny. Lachowicz wylicza, że przeciętne polskie gospodarstwo domowe zapłaciłoby 1500 złotych za uprawnienia w ETS 2, a łączne koszty dla kraju w 2030 roku wyniosłyby 21 miliardów złotych rocznie. Jednak, jeśli cena uprawnienia osiągnie 200 euro, koszty wzrosną do ponad 96 miliardów złotych rocznie, a przeciętne gospodarstwo domowe zapłaciłoby już ponad 7 tysięcy złotych.
Lachowicz podkreśla, że analizując dane Głównego Urzędu Statystycznego za 2021 rok, można oszacować całkowity koszt ETS 2. Przy pozytywnym scenariuszu obrony ceny na poziomie 45 euro za uprawnienie, koszty wyniosłyby od 22,5 miliarda złotych rocznie do niecałych 100 miliardów złotych, gdyby obrona się nie powiodła i cena zbliżyła się do ceny uprawnienia EUA (European Union Allowance) w systemie ETS, wynoszącej obecnie około 200 euro. Wartości te uwzględniają koszty dla sektorów komercyjnych i mieszkalnych, oraz prywatnego i komercyjnego transportu.
Lachowicz wskazuje również, że choć ETS 2 może niekorzystnie wpłynąć na Polskę, wartościowym elementem jest to, że uprawnienia w tym systemie będą podlegać handlowi na europejskich giełdach, w tym warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych (GPW). Wspieranie tej giełdy może przyczynić się do korzystniejszego wpływu systemu ETS 2 na Polskę niż w przypadku, gdyby rynek pierwotny funkcjonował w innym kraju. Lachowicz zachęca także do równego traktowania konkurencyjnych giełd, jak to ma miejsce w przypadku zwolnienia z VAT-u w innych krajach.
Fit for 95, czyli jak chcą nas zarżnąć
Obecnie trwają intensywne debaty wokół programu Fit for 55, a tymczasem Komisja Europejska pracuje nad projektem pierwszego prawnie wiążącego celu Unii Europejskiej w zakresie redukcji emisji do roku 2040. Europejski Naukowy Komitet Doradczy ds. Zmiany Klimatu niedawno zaproponował ambitny cel redukcji netto emisji gazów cieplarnianych o 90-95% do 2040 roku w porównaniu z poziomami z 1990 roku. To oznacza, że unijne instytucje nie tracą czasu i pracują nad kształtowaniem polityki klimatycznej.
Rzecznik Komisji Europejskiej potwierdził, że przedstawione zalecenia zostaną uwzględnione w ocenie celu na rok 2040, która ma zostać przeprowadzona na początku przyszłego roku. Chociaż opinie tego ciała doradczego nie są prawnie wiążące, to jednak mają duży wpływ na kształtowanie polityki klimatycznej UE. Możliwe, że kolejny pakiet przepisów klimatycznych na rok 2040 będzie nazwany Fit for 95.
Specjaliści zaproponowali w swoich analizach dobrze znane rozwiązania, takie jak rozwijanie energii odnawialnej, elektryfikacja zanieczyszczających gałęzi przemysłu oraz zastąpienie paliw kopalnych alternatywnymi źródłami, np. wodorem. Jednak ich podejście może wydawać się ekstremalne, ponieważ podkreślają konieczność radykalnych działań, aby osiągnąć zamierzone cele walki z globalnym ociepleniem. W ich opinii, niezbędne jest podejście kompletne, ponieważ tylko wtedy można osiągnąć zamierzone rezultaty.
Profesor Ottmar Edenhofer, przewodniczący Europejskiego Naukowego Komitetu Doradczego ds. Zmiany Klimatu, podkreślił, że działania na rzecz klimatu mają potencjał przynieść wiele korzyści, takich jak poprawa jakości powietrza, zdrowia oraz zmniejszenie uzależnienia od importowanych paliw kopalnych. Rekomendacje Komitetu podkreślają potrzebę odważnych i transformacyjnych działań w kierunku osiągnięcia neutralności klimatycznej do roku 2050, które są zarówno sprawiedliwe, jak i wykonalne. Profesor Laura Diaz Anadon, wiceprzewodnicząca Komitetu, dodaje, że rekomendowany cel na rok 2040 wymaga szybkich działań, umożliwiających skuteczną transformację i przeciwdziałanie zagrożeniom dla środowiska oraz wyzwaniom związanym ze skalowaniem technologii.