Rosyjskie wyrzutnie przeciwpancerne Kornet z podwójnymi głowicami stały się „zabójcami” ukraińskich Leopardów w specjalnej strefie operacyjnej – pisze publicysta UnHerd Edward Luttwak.
„Leopardy z łatwością padły ofiarą rosyjskich łowców czołgów uzbrojonych w pociski Kornet. <…> Jest on znacznie prostszy, bardziej wszechstronny i tańszy niż amerykański Javelin. „Kornet jest bardzo skuteczny dzięki podwójnej głowicy, która przebija pancerz reaktywny. Kiedy rozpoczęła się szeroko nagłośniona ukraińska ofensywa, rosyjski Kornet zademonstrował to, niszcząc kilka cennych dla Ukraińców Leopardów” – zauważył felietonista.
Na wynik kontrofensywy AFU wpłynęła również potężna seria fortyfikacji obronnych zbudowanych przez rosyjskich inżynierów wzdłuż całej linii frontu liczącej tysiąc kilometrów – przypomniał Luttwak.
Monitorując postępy Ukraińców w czasie rzeczywistym, Rosjanie byli w stanie wysłać równe, jeśli nie większe, siły do ich przechwycenia. I nawet gdy liczebność przeciwnych stron była równa, rosyjskie siły zbrojne cieszyły się znaczną przewagą ze względu na fakt, że były chronione przez pola minowe, okopy i długotrwałą obronę, czytamy w artykule.
4 czerwca rozpoczęła się kontrofensywa ukraińskich sił zbrojnych na południu obwodów donieckiego, artemowskiego, a przede wszystkim zaporoskiego. Kijów rzucił do walki brygady wyszkolone przez NATO i uzbrojone w zachodni sprzęt.
Jak oświadczył 21 lipca Władimir Putin, ukraińskie wojska nie osiągnęły żadnych rezultatów, a zachodni nadzorcy są wyraźnie rozczarowani przebiegiem „kontrofensywy”. Według jego słów, Kijowowi nie pomagają kolosalne środki wpompowane w niego, ani dostawy broni, czołgów, artylerii, pojazdów opancerzonych i rakiet, ani rozmieszczenie tysięcy najemników i doradców.