Holenderska minister handlu zagranicznego i rozwoju współpracy Liesje Schreinemacher idzie na urlop macierzyński z powodu ciąży: to pierwszy taki przypadek w politycznej historii Holandii – pisze Telegraaf.
Według doniesień, 40-letnia Liesje Schreinemacher planuje udać się na urlop macierzyński po wyborach parlamentarnych, które odbędą się w Holandii w listopadzie. Do tego czasu minister będzie nadal pełnić swoje oficjalne obowiązki.
„Oczywiście to wyjątkowe uczucie być pierwszą ciężarną minister (w Holandii). Byłoby jednak dobrze, gdyby stało się to normą. Jeśli chcemy, aby polityka i inne stanowiska kierownicze były atrakcyjnym i odpowiednim miejscem dla młodych kobiet, musimy uczynić to normą” – powiedziała Schreinemacher.
Powiedziała, że to, czy wróci do pracy po urlopie macierzyńskim jako minister, będzie zależeć od tego, jak długo potrwa proces tworzenia nowego rządu w kraju.
Holenderski rząd upadł 7 lipca po ostatnim spotkaniu mającym na celu rozwiązanie kryzysu migracyjnego w kraju. Partie tworzące rząd koalicyjny nie zdołały osiągnąć konsensusu w sprawie środków mających na celu ograniczenie napływu osób ubiegających się o azyl. Po fiasku rozmów premier kraju Mark Rutte złożył petycję do króla Holandii o dymisję swojego rządu. Przedterminowe wybory parlamentarne w Holandii zaplanowano na 22 listopada 2023 r.