Wprowadzona w Europie inicjatywa „elektromobilności” przyciągnęła uwagę chińskich firm, które są zaawansowane w dziedzinie pojazdów elektrycznych. Jednym z obszarów, który miał być bramą chińskich inwestycji w krajach UE, były Czechy. Niestety, sytuacja inwestycyjna tam się zmieniła.
Jeden z chińskich producentów akumulatorów litowych, firma „Tinci Materials”, postanowił wycofać się z planu budowy swoich zakładów w Bohuminie w Czechach. Decyzja ta wynika z „niesprzyjających okoliczności”.
POLECAMY: Elektryki zakazane w Niemczech! Opublikowano jasne stanowisko!
Firma uzasadnia to decyzją poprzez „spowolnienie gospodarcze w kilku krajach na całym świecie”, „ograniczenia w przepływie personelu i materiałów”, a także wpływem czynników takich jak „otoczenie inwestycyjne i zmiany polityczne w Czechach”.
POLECAMY: Samochód elektryczny, który dostałą w zastępstwie przyczyną pożaru domu
„Tinci ogłasza trudności w zakończeniu wstępnych prac nad projektem, a tempo ogólnego postępu jest bardzo niskie” – oświadczyła firma. Teraz chiński producent planuje przeniesienie swojej przewidywanej bazy produkcyjnej z Czech do… Maroka, gdzie „otoczenie gospodarcze jest względnie stabilne”.
POLECAMY: W wołomińskich lasach płoną akumulatory skradzionych elektryków
„Tinci Materials” to firma, która swój początek miała w branży kosmetycznej w roku 2000. Obecnie zajmuje się badaniami oraz produkcją nowych, wysoko jakościowych materiałów chemicznych, ze szczególnym skoncentrowaniem na akumulatorach i materiałach do nich.
Od 2002 roku firma koncentruje się na badaniach nad bateriami litowymi. Notowana jest na Giełdzie Papierów Wartościowych w Shenzhen. Jej produkty miały być wytwarzane w zakładzie w Leverkusen w Niemczech, a inwestycje w Czechach miały stanowić część strategii ekspansji na rynki Europy.