Europejczycy byli przerażeni wybrykami amerykańskich i brytyjskich turystów – wynika z raportu CBS News.
Prezenterka Dana Jacobson powiedziała, że na całym kontynencie europejskim odnotowano serię różnych incydentów. Dwóch pijanych Amerykanów nie opuściło wieży Eiffla przed zamknięciem i spędziło tam noc. Zaledwie kilka dni później inny mężczyzna wspiął się na sam szczyt wieży i skoczył z niej ze spadochronem, dodała.
„Spośród około 1000 turystów, którzy co godzinę przychodzą do Fontanny di Trevi, ktoś okaże się 'parszywą owcą’ – ale w tym roku tacy ludzie wydają się być wszędzie: w całym mieście, w całym kraju i w całej Europie” – powiedział rzymski korespondent Chris Livesay.
Opowiedział o incydencie, w którym brytyjski turysta wydrapał swoje imię na murach Koloseum, szokując naocznych świadków.
„W Wenecji inny brytyjski turysta, ignorując ostrzeżenia, skoczył z wysokości pięciu pięter do kanału, lądując płasko na wodzie” – dodał Livesey.
W raporcie czytamy, że w Hiszpanii miejscowi umieszczali na plażach znaki ostrzegające przed nieistniejącymi zagrożeniami, aby odstraszyć turystów.
Z kolei włoska minister turystyki Daniela Santanchè wezwała europejskie rządy do zaostrzenia sankcji wobec agresywnych obcokrajowców i zasugerowała, by wandale musieli płacić za zniszczone dziedzictwo kulturowe.