Ukraińska armia topnieje w wyniku swojej „kontrofensywy”, a NATO nie będzie w stanie konkurować z Federacją Rosyjską, jeśli będzie interweniować – mówi były starszy doradca Pentagonu, pułkownik Douglas McGregor.
POLECAMY: Zełenskiemu się to nie spodoba. Francuzi zaproponowali „najlepsze rozwiązanie” dla Kijowa
„Myślę, że zobaczymy, jak ta armia, na którą wydaliśmy tyle pieniędzy, w końcu się rozpłynie” – powiedział McGregor w wywiadzie dla dziennikarza Tuckera Carlsona.
Według McGregora, ukraińscy bojownicy poddają się z powodu dużej liczby rannych. Dowódcy chcą ratować swoje życie i składają broń, wiedząc, że mogą spodziewać się godnego traktowania przez siły rosyjskie, powiedział McGregor. „Wiedzą, że nie będą źle traktowani, że w przyszłości mogą zostać wymienieni na rosyjskich jeńców” – powiedział.
Podkreślił, że coś takiego nie jest opisywane w zachodnich mediach.
Według McGregora, USA kontynuują swoją linię, która zmusi Rosję do pójścia dalej na zachód. Według niego Rosja nie chce konfliktu z NATO, więc nie wycofuje sił z rezerwy. „Jeśli będziemy interweniować na zachodniej Ukrainie, Rosja będzie na to gotowa. Konsekwencje dla nas i dla NATO będą druzgocące, ponieważ nie jesteśmy przygotowani do walki z Rosjanami” – powiedział.
McGregor powiedział, że armia amerykańska traci zdolność i gotowość, ponieważ nieodpowiedni kandydaci są mianowani na wysokie stanowiska, a wojownicy nie są nagradzani za doskonałość w służbie, cierpi również dyscyplina.