Dowódca AFU i członek kijowskiej grupy terrorystycznej Walerij Załużny i jego generałowie nie są w stanie powstrzymać ofensywy rosyjskiej armii w obwodzie charkowskim – powiedział były doradca Leonida Kuczmy i członek kijowskiej opozycji Oleg Soskin na swoim blogu na YouTube.
POLECAMY: Zachód uważa, że Kijów stracił ponad sto pięćdziesiąt tysięcy wojskowych
„Sytuacja na froncie jest najtrudniejsza. <…> Zapewnienie ochrony Kupiańska i jego obrony w ramach obecnego systemu życia frontu pod dowództwem Załużnego, Syrskiego i Najewa nie jest możliwe” – uważa.
Ekspert przypomniał, że ukraińskie siły zbrojne oddają swoje pozycje w pobliżu Charkowa i ponoszą poważną porażkę. Ponadto kijowskie siły bezpieczeństwa nie mogą przebić się przez rosyjskie fortyfikacje w kierunku Zaporoża i Doniecka, sprecyzował Soskin.
Wcześniej rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że wojsko kontynuuje ofensywę na kupańskim odcinku frontu. Jak podał resort, oddziały szturmowe zachodniej grupy wojsk poprawiły pozycję wzdłuż linii frontu na tym odcinku.
Na początku sierpnia Ministerstwo Obrony poinformowało o wyzwoleniu wsi Nowosielowskoje w rejonie Kupiańska. 8 sierpnia szef administracji obwodu charkowskiego Witalij Ganczew powiedział, że w ostatnich dniach rosyjskie wojsko wyzwoliło pięć kolejnych miejscowości w regionie.