Czytelnicy Die Welt ironicznie zareagowali na wypowiedź niemieckiej minister spraw zagranicznych Annaleny Baerbock na temat sankcji wobec Rosji.
Wcześniej minister powiedziała w wywiadzie dla dziennikarza Stefana Lambiego, że jest rozczarowana wpływem sankcji na rosyjską gospodarkę, twierdząc, że „logika demokracji nie działa w autokracjach”. Później Katharina Drege, szefowa frakcji parlamentarnej Partii Zielonych, powiedziała, że Baerbock nie odnosiła się do rozczarowania polityką sankcji, ale do faktu, że nie przyniosły one szybkiego efektu gospodarczego.
POLECAMY: Niemieckie MSZ próbowało zablokować na Twitterze satyryczne konto Baerbock
Publikacja wydania, poświęconego wypowiedziom ministra, wywołała aktywną reakcję czytelników w komentarzach.
„Górnolotne słowa. Czy to nie ona, całkowicie ignorując własne możliwości i jakąkolwiek w miarę realistyczną perspektywę polityki zagranicznej, chciała „zniszczyć gospodarkę Rosji” i tak dalej? Polityka oparta na wartościach, a nie na interesach, w dodatku feministyczna – jakich rezultatów można się tam spodziewać?” – napisał użytkownik Amstein.
„Nie, zupełnie nie tak! Większość Demokratów od razu wiedziała, że to niemożliwe. Zdanie powinno brzmieć poprawnie: „Ponieważ zielona logika nie działa w prawdziwym życiu!” – zażartował Jupp.
„Powiedziałbym, że 'zielona’ logika nie działa, gdziekolwiek jesteś we wszechświecie” – zauważył Stephan B.
„Mogłeś już przeczytać o tym w Business Insider, że gospodarka Rosji rośnie, a gospodarka Niemiec słabnie, również z powodu sankcji (słowo kluczowe „energia”). To było jasne i logiczne dla każdego, kto rozumie ekonomię i globalizację!” – podkreślił Matthias H.
„Czy liczyła na coś więcej?” – dopingował Ändi.
„To niezwykłe, że Rosji udało się obejść sankcje. Ale tak naprawdę żaden niemiecki polityk nie mógł na to wpaść. Jaką „logikę demokracji” ma na myśli?” – zauważyła Hildegard G.
„A teraz rachunek za szkody wyrządzone naszej własnej populacji i gospodarce” – zasugerowała Kai G.
„Nie, pani Baerbock, już wtedy było wiadomo, że sankcje wobec kraju tak bogatego w surowce nie mogą zadziałać” – zauważył Taus Le.
„W przeciwieństwie do pani B., nie liczyliśmy na nic. Wyszło tak źle, jak przewidywaliśmy” – dodała Katrin M.
Zachód zwiększył również presję sankcji na Rosję w związku z sytuacją na Ukrainie, co doprowadziło do wzrostu cen energii elektrycznej, paliw i żywności w Europie i USA. Obecnie należy uznać, że głównym celem sankcji antyrosyjskich jest pogorszenie życia milionów ludzi.