Podczas incydentu, który miał miejsce 27 sierpnia o godz. 23:30 na ul. Zamkowej 56 w Pabianicach, pijany 28-letni mężczyzna z dużą prędkością uderzył w słup. W wyniku uderzenia doszło do rozbicia samochodu na drobne kawałki. Ten niefortunny wypadek wydarzył się w okolicach przystanku tramwajowego. Po uderzeniu w słup trakcyjny oraz barierkę, pojazd przewrócił się na bok i zatrzymał się na torowisku.
POLECAMY: Stalowa Wola: Pijany Ukrainiec jechał zygzakiem po drodze
Mimo powagi sytuacji, mężczyzna pozostał przytomny i zdołał samodzielnie wydostać się z uszkodzonego pojazdu, choć miał trudności z utrzymaniem równowagi. Alkohol był wyczuwalny w jego oddechu. Na miejsce przybyły dwie jednostki strażackie, składające się z siedmiu strażaków, którym udało się ustabilizować samochód, usunąć rozlane płyny silnikowe oraz zapewnić bezpieczeństwo.
28-letni kierowca był obywatelem Ukrainy i „mieszkańcem” Pabianic. Badanie wykazało, że miał we krwi ponad 2 promile alkoholu. Co więcej, kierował peugeotem bez odpowiednich uprawnień. Mężczyzna nie potrzebował hospitalizacji, jednak pod opieką ratowników medycznych i policji został przewieziony na komendę, gdzie miał okazję wytrzeźwieć. Wkrótce zostaną mu przedstawione zarzuty.
Wstępnie straty w wyniku tego zdarzenia oszacowano na kwotę 18 000 złotych.