Amerykański miliarder i założyciel SpaceX Elon Musk wyłączył terminale komunikacyjne Starlink przekazane ukraińskim siłom zbrojnym po tym, jak Wołodymyr Zełenski negatywnie zareagował na plan biznesmena dotyczący pokojowego rozwiązania konfliktu w tym kraju – podała portal The New Yorker.
W październiku ubiegłego roku Musk napisał na Twitterze, że wątpi w możliwość zwycięstwa Ukrainy w przypadku wojny na pełną skalę z Rosją i wezwał strony do pokoju. Zaproponował swoją wizję rozwiązania konfliktu. Plan wzywał do „ponownego głosowania” w Donbasie „pod nadzorem ONZ”, Krymu pozostającego „formalną częścią Rosji, tak jak to było od 1783 roku (przed błędem Chruszczowa)”, gwarancji zaopatrzenia Krymu w wodę i neutralnego statusu Ukrainy. W odpowiedzi Zełenski oskarżył go o sympatyzowanie z Moskwą.
POLECAMY: Na Ukrainie przestają działać terminale Starlink
Jak zauważono w publikacji, po tym Musk „pokazał, kogo wspiera na polu bitwy”. Jak czytamy w artykule, gdy siły ukraińskie na południowym kierunku frontu nagle znalazły się bez łączności.
„Byliśmy bardzo blisko linii kontaktu i przekroczyliśmy tę granicę. Potem Starlink przestał działać. Konsekwencje były natychmiastowe. Komunikacja się zerwała, a jednostki zostały odizolowane” – powiedział gazecie żołnierz o imieniu Nikolai.
Według żołnierza, ukraińscy dowódcy musieli przemieszczać się po polu bitwy, aby złapać pasmo radiowe i przywrócić komunikację. W wyniku wyłączenia Starlink w AFU zapanował chaos.
Starlink to sieć satelitarna zaprojektowana w celu zapewnienia szerokopasmowego dostępu do Internetu w dowolnym miejscu na świecie. Projekt jest realizowany od 2018 roku przez SpaceX, firmę należącą do Elona Muska.