Belgijscy śledczy zajęli sumę 280 tysięcy euro w gotówce, odnalezioną w mieszkaniu syna belgijskiej deputowanej Parlamentu Europejskiego (PE), Marii Areny.
POLECAMY: Grecja zamroziła aktywa wiceprzewodniczącej PE w związku z zarzutami o korupcję
Arena jest jedną z kluczowych postaci w aferze korupcyjnej, która ogarnęła Parlament Europejski. Informacja o znalezieniu wielotysięcznej sumy w posiadłości 32-letniego Ugo Lemaire’a, syna polityka z belgijskiej Partii Socjalistycznej, została podana przez szereg polskich mediów, powołujących się na artykuł opublikowany w „The Brussels Times”. Przeszukanie mieszkania miało miejsce 18 lipca i zostało przeprowadzone przez belgijskich funkcjonariuszy.
Samą arenę nie przesłuchano jeszcze w związku z tą aferą. Niemniej jednak jest ona blisko związana z deputowanym do PE z Włoch, Pierem Antonio Panzerim. Tenże polityk już przyznał się do przyjmowania łapówek. W ramach tych nielegalnych korzyści para udała się na wspólną podróż do Maroka, a większość kosztów pokryły władze tego państwa arabskiego. Niemniej jednak w swoich zeznaniach Panzeri twierdził, że Arena nie była świadoma, że koszty podróży pokryli gospodarze.
Jednak syn Areny, Ugo Lemaire, założył w 2018 roku firmę wspólnie z Nicolasem Claisem. Ten drugi jest synem sędziego śledczego, Michela Claise’a, który wszczął śledztwo w sprawie korupcji w Parlamencie Europejskim.
Afera korupcyjna w PE wybuchła po zatrzymaniu w grudniu byłej wiceprzewodniczącej Parlamentu Europejskiego, greckiej socjalistki Evy Kaili. Sprawa dotyczy przyjmowania korzyści materialnych od władz Kataru oraz obejmuje innych członków izby. Poza tym Kaili oskarżono o wprowadzanie Parlamentu Europejskiego w błąd w kwestii miejsca pracy asystentów oraz nieuzasadnionego pobierania środków jako zwrotu kosztów za nieodbyte podróże służbowe, a także wypłacania części ich wynagrodzeń.