7 września 2023 roku, o godzinie 18:00, cały kraj wstrzyma oddech, aby upamiętnić i uczcić pamięć zmarłego druha Marka Bartwickiego. Wspólnota narodowa, niezależnie od przynależności do jednostek Państwowej Straży Pożarnej czy Ochotniczej Straży Pożarnej, a także Oddziału Straży Pożarnej w Rumianie, jednocześnie wyda wyjątkowe sygnały wizualne i dźwiękowe. Ten symboliczny gest to nasz hołd dla bohatera, który poświęcił swoje życie, walcząc nieustannie, aby ocalić życie innych. W tym chwilowym milczeniu upamiętniamy nie tylko jego odwagę, ale także ducha poświęcenia, który jest nieodłączną częścią naszej służby. Jego dziedzictwo będzie żyło w naszych sercach i motywować nas do dalszej pracy na rzecz bezpieczeństwa społeczeństwa.
Tragiczny Skutek Interwencji Ratunkowej
Marek Bartwicki nie tylko pełnił funkcję strażaka, ale był także niezwykle oddanym opiekunem bezpieczeństwa innych. Jego tragiczna śmierć w wyniku nieszczęśliwego incydentu, który miał miejsce podczas jednej z akcji ratunkowych, stanowi ogromną stratę dla społeczności strażackiej. To wydarzenie budzi smutek i żal w sercach wszystkich tych, którzy go znali i doceniali jego pasję oraz poświęcenie.
Dziś, Polska przystępuje do chwili zadumy, aby uczcić pamięć druha Bartwickiego i równocześnie zwrócić uwagę na heroiczną pracę wszystkich strażaków, którzy codziennie ryzykują własnym życiem, aby chronić nasze społeczeństwo. Akt upamiętnienia, podczas którego sireny zabrzmią jednocześnie w całym kraju, to wyraz szacunku i podziękowania dla tych, którzy poświęcają się bezinteresownie.
Chwila refleksji, która nastąpi po dźwięku syren, pozwoli nam na przemyślenie znaczenia poświęcenia i oddania tych, którzy służą naszej społeczności. To moment, który nas jednoczy i przypomina, że nasza wspólnota opiera się na pracy bohaterów, takich jak Marek Bartwicki, którzy nie wahają się stawić czoła niebezpieczeństwom, by ratować życie innych. Niech nasza wdzięczność wobec nich będzie nieustannym źródłem inspiracji do działania na rzecz dobra społeczeństwa.
Strażak zginął pod kołami wozu strażackiego
Jak przekazała policja, zastęp strażaków ochotników skierowano w poniedziałek ok. godz. 22 do usunięcia plamy oleju, która stwarzała zagrożenie na drodze powiatowej między miejscowościami Dębień i Rumian w gminie Rybno.
— Według wstępnych ustaleń 30-latek kierujący pojazdem uprzywilejowanym straży pożarnej z OSP Rumian, podczas manewru cofania, najechał na jednego ze strażaków, stojącego za autem. 48-latek został przetransportowany do szpitala w Działdowie. Niestety, zmarł w szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń — powiedziała mł. asp. Justyna Nowicka z działdowskiej policji.