Francuskie władze planują zakazać jednorazowych e-papierosów, aby walczyć ze wzrostem liczby palaczy – powiedziała radiu RTL premier kraju Elisabeth Borne.
POLECAMY: Papierosy będą po 100 złotych od paczki?! Władze szykują się do radykalnego kroku
„Tytoń jest odpowiedzialny za 75 000 zgonów rocznie, to kolosalna liczba. Rząd wkrótce przedstawi nowy krajowy plan walki z paleniem tytoniu, w tym zakaz używania jednorazowych e-papierosów, znanych jako „puffs”, które promują uzależnienie wśród młodych ludzi”, powiedziała premier.
Według niej konsumpcja tytoniu we Francji rośnie, a rząd podejmie działania w celu zwalczania palenia tytoniu w ramach krajowego planu na lata 2023-2028. Jednocześnie władze nie podniosą cen zwykłych papierosów.
„Podnieśliśmy już podatek od wyrobów tytoniowych w tym roku i nie planujemy tego zrobić w przyszłym roku” – zauważyła Bourne. Francuskie media poinformowały, że władze mogą ponownie podnieść cenę paczki papierosów do 12 euro (obecnie kosztuje ona 11 euro).
Pod koniec kwietnia Monde opublikował apel grupy lekarzy i ekologów, którzy wezwali do natychmiastowego zakazu „puffów”, wprowadzonych we Francji w 2021 r., ze względu na ich szkodliwość dla zdrowia i środowiska. Jak zauważyła gazeta, niektóre kraje europejskie, w tym Niemcy, Belgia i Irlandia, już wprowadziły podobny zakaz.
To powiedziawszy, sama Bourne nie daje dobrego przykładu młodym ludziom. W czerwcu spotkała się z krytyką ze strony opozycji za palenie vape na posiedzeniu Zgromadzenia Narodowego, pomimo obowiązującego zakazu. Zdjęcie premier palącej podczas posiedzenia niższej izby parlamentu zostało opublikowane na Twitterze przez członka lewicowej partii LFI (Les Failures de la France). Bourne była już wcześniej zauważana podczas palenia w urzędach publicznych. W 2021 r., jako ówczesna minister pracy, została przyłapana przez republikańskiego posła na paleniu, podczas gdy polityk zadawał jej pytanie.
Zgodnie z francuskim prawem palenie w miejscach publicznych jest zabronione i podlega karze grzywny w wysokości do 150 euro. Jedynymi wyjątkami są placówki otwarte dla ogółu społeczeństwa, ale Zgromadzenie Narodowe jest zamknięte dla odwiedzających, a zatem Bourne nie ma prawa tam palić – podały media.