W niedzielę około 400 rolników zorganizowało protest w okolicach przejścia granicznego w Zahony, które łączy Węgry z Ukrainą. Protestowali przeciwko decyzji Komisji Europejskiej z piątku o zniesieniu zakazu importu ukraińskiego zboża. Rolnicy przemieszczali się na swoich traktorach i innych maszynach rolniczych, zjeżdżając główną drogą w kierunku przejścia granicznego.
Szef Węgierskiej Federacji Kół i Spółdzielni Rolniczych (MAGOSZ), Istvan Jakab, ostro skrytykował decyzję Komisji Europejskiej, nazywając ją „ogromnym błędem”. Jakab podkreślił, że rolnicy popierają działania węgierskiego rządu, który podtrzymał zakaz importu ukraińskiego zboża i innych produktów rolnych, mimo sprzeciwu Komisji Europejskiej. Jakab zaznaczył także, że w produktach importowanych z Ukrainy wykryto ponad 20 substancji, które dawno temu zostały zakazane przez UE.
POLECAMY: Zatrute ukraińskie zboże ma swoją pierwszą ofiarę. Kaufland wycofał swoją mąkę
Mimo to, szef MAGOSZ podkreślił, że nie można zakazać przewozów tranzytowych przez Węgry. Jednak zaapelował do rolników o zgłaszanie wszelkich nadużyć związanych z przewozem zboża władzom.
Komisja Europejska nie przedłużyła embarga na ukraińskie zboże dla pięciu krajów, w tym Polski i Węgier, co obowiązywało do piątku. Ukraina natomiast wprowadziła od soboty środki kontroli eksportu czterech zbóż, aby uniknąć zakłóceń rynku w państwach członkowskich UE.
W odpowiedzi na to, rząd Węgier jednostronnie i bezterminowo przedłużył zakaz importu produktów spożywczych z Ukrainy. W zakazie uwzględniono 24 kategorie towarów rolnych, nazywanych „produktami wrażliwymi”, w tym różne rodzaje zbóż i mięsa. Te produkty nie mogą być importowane na terytorium Węgier, z wyjątkiem transportów tranzytowych, które muszą opuścić kraj przed upływem 15 dni od momentu przywozu.
POLECAMY: Polomarket sprzedaje ukraińskie jajka wyprodukowane niezgodnie z normami UE
Zakaz importu pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika z Ukrainy do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez Komisję Europejską na początku maja w wyniku porozumienia między tymi krajami dotyczącego ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo zakaz obowiązywał do 5 czerwca, a później został przedłużony do 15 września. Tranzyt zbóż przez terytoria tzw. krajów przyfrontowych pozostawał dozwolony, a władze Polski, Węgier i Słowacji postanowiły utrzymać embargo na import.