Na portalach ogłoszeniowych coraz częściej pojawiają się oferty sprzedaży różnorodnych przedmiotów związanych z okresem Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (PRL). Dla kolekcjonerów, wyjątkowe pamiątki z tamtego czasu stanowią przedmiot pożądania, za który są gotowi zapłacić znaczne sumy. Niemniej jednak, w obecnej sytuacji nie jesteśmy świadkami typowych ofert monet, porcelanowych zastaw stołowych, mebli czy kryształów. Tym razem chodzi o pewien dokument, który nadal jest w posiadaniu niemalże miliona Polaków. Jeśli również masz taki dokument w swoim domu, istnieje możliwość odzyskania sumy pieniędzy, która może wynosić od kilku tysięcy do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
To zjawisko jest wyjątkowe i cieszy się ogromnym zainteresowaniem ze strony osób zainteresowanych historią Polski oraz kolekcjonerów. Wielu z nich jest gotowych inwestować znaczne kwoty w celu pozyskania unikalnych artefaktów z okresu PRL. To dowodzi, że wartość historyczna i sentymentalna tych dokumentów jest niezwykle ceniona przez społeczność.
Jest to fascynujący aspekt naszej historii, który może dostarczyć nie tylko emocji i nostalgii, ale także stanowić źródło dodatkowego dochodu dla posiadaczy tych dokumentów. Warto zwrócić uwagę, że taki dokument może stanowić cenny skarb, który przez lata pozostawał ukryty w naszych domach. Przy odpowiedniej wiedzy i rozeznaniu, może on przyczynić się do zyskania znacznych środków finansowych, co stanowi interesujący aspekt dla wielu osób. Dlatego też, coraz więcej osób zaczyna zdawać sobie sprawę z wartości tych dokumentów i poszukuje informacji na ich temat, co otwiera nowe perspektywy zarówno dla kolekcjonerów, jak i dla tych, którzy mogą posiadać te unikalne pamiątki w swoich zbiorach.
Drogocenny skarb z czasów PRL-u
Przesuniemy się w czasie o kilka dziesięcioleci wstecz. W okresie Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, wiele osób korzystało z instrumentu finansowego, którym była książeczka mieszkaniowa. Na tej książeczce odkładano środki finansowe na zakup własnego mieszkania. Jej funkcjonowanie można porównać do współczesnego konta oszczędnościowego. Już od roku 1958 posiadacze książeczek mieszkaniowych otrzymywali premie, co dawało im pewność, że ich wkład utrzyma realną wartość, która mogła pokryć połowę kosztów budowy mieszkania lub uzyskanie mieszkania o powierzchni 85 metrów kwadratowych.
Następnie nastały czasy hiperinflacji, a oszczędności życia nagle straciły na wartości. Warto przypomnieć, że między styczniem 1988 roku a grudniem 1995 roku, wskaźnik inflacji CPI wyniósł aż 21 373 procent. Dlatego w 1995 roku rząd wprowadził ustawę o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, przyznawaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych. Według danych Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, od 1995 roku do 2014 roku wypłaty premii dla posiadaczy książeczek mieszkaniowych obciążyły budżet państwa kwotą około 14,21 miliarda złotych. Okazuje się, że w domach wielu Polaków nadal mogą znajdować się dokumenty uprawniające do otrzymania premii gwarancyjnej. Warto podkreślić, że premia ta jest wypłacana tylko w przypadku, gdy książeczkę otwarto przed 24 października 1990 roku. Osoby, które założyły książeczkę później, otrzymają jedynie odsetki.
Zgodnie z danymi PKO BP, ten bank obsługuje aż 980 000 książeczek mieszkaniowych uprawniających do premii gwarancyjnej. Jednak na koniec maja zarejestrowanych było jedynie 25 000 takich dokumentów.
Jak odzyskać pieniądze zgromadzone na książeczce mieszkaniowej?
Ekspert przyznaje, że wiele z tych książeczek może obecnie znajdować się w stanie zaawansowanego zniszczenia lub schowanych tak głęboko, że ich właściciele mają trudności z ich odnalezieniem. Na szczęście istnieje możliwość uzyskania duplikatu tych zniszczonych lub zagubionych dokumentów w banku. Aby odzyskać zgromadzone na książeczce środki, właściciele tych dokumentów muszą zarejestrować się w PKO BP. Warto podkreślić, że korzystając z tej opcji, należało to zrobić przed końcem ubiegłego roku, ponieważ osoby, które dokonają rejestracji teraz, będą mogły ubiegać się o premię gwarancyjną dopiero w roku następnym po dokonaniu tej rejestracji. Dlatego moment rejestracji ma wpływ na datę likwidacji książeczki i termin otrzymania zgromadzonych środków.
Jeśli zarejestrujemy książeczkę w 2023 roku i w tym samym roku dokonamy wydatku, który uprawnia do wypłaty premii gwarancyjnej, wniosek o likwidację książeczki będzie można złożyć w okresie od 1 stycznia 2024 roku do 30 marca 2024 roku. W przypadku rejestracji książeczki i dokonania uprawniającego do premii wydatku w 2024 roku, wniosek o likwidację książeczki będzie można złożyć od 1 stycznia 2025 roku do 31 marca 2025 roku, zgodnie z informacją zamieszczoną na stronie Ministerstwa Rozwoju i Technologii.
Ile można dostać?
Zgodnie z informacjami opartymi na danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii, premia gwarancyjna stopniowo rośnie z roku na rok. W roku 2017 przeciętna premia wynosiła nieco ponad 8 900 złotych, w 2019 roku wzrosła do ponad 10 200 złotych, a w 2022 roku przekroczyła już barierę 14 000 złotych. Aktualnie, średnia premia wypłacana w tym roku wynosi niemal 15 500 złotych, zgodnie z informacją pochodzącą z departamentu komunikacji korporacyjnej PKO BP. Jak wcześniej wspomniano, premia gwarancyjna może wynosić od kilku tysięcy do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Wysokość premii gwarancyjnej zależy od kilku czynników, a mianowicie: kwot wpłaconych na książeczkę, cen metra kwadratowego powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego obowiązującej w kwartale lub roku dokonania wpłaty oraz ceny ogłoszonej przed kwartałem, w którym składa się wniosek o likwidację książeczki. Ostateczną sumę, którą udało się zgromadzić na książeczce, można sprawdzić w dowolnym oddziale PKO BP.
Ta rosnąca premia gwarancyjna stanowi zachętę dla posiadaczy książeczek mieszkaniowych do dokonywania likwidacji tych dokumentów i odzyskania zgromadzonych na nich środków. To doskonała okazja dla wielu ludzi, którzy mogą znaleźć w swoich zbiorach te cenne dokumenty i wykorzystać je, aby poprawić swoją sytuację finansową. Warto zaznaczyć, że rosnąca wartość premii jest dobrym impulsem do działania i zwraca uwagę na potencjalne korzyści, jakie mogą płynąć z posiadania książeczek mieszkaniowych z okresu PRL.
Pieniądze trzeba przeznaczyć na konkretny cel
Oczywiście, ważne jest zrozumienie, że środki zgromadzone na książeczce mieszkaniowej nie można dowolnie wydawać. Konieczne jest przeznaczenie ich na cele mieszkaniowe, gdyż to właśnie takie wydatki dają nam prawo do otrzymania premii gwarancyjnej. Przykłady takich celów mieszkaniowych obejmują zakup mieszkania lub domu, budowę własnego domu, zakup ułamkowej części mieszkania będącej odrębną własnością, opłacenie funduszu remontowego, wkład własny do kredytu hipotecznego na zakup mieszkania lub domu, kaucję za lokal w TBS (Towarzystwo Budownictwa Społecznego), wymianę okien, czy termomodernizację, taką jak ocieplenie budynku. Warto zaznaczyć, że na celu jest konieczność dokładnego udokumentowania tych wydatków, na przykład w przypadku zakupu mieszkania, będziemy musieli dostarczyć akt notarialny potwierdzający tę transakcję.
Jednakże warto zaznaczyć, że książeczek mieszkaniowych nie można ani sprzedawać, ani nabywać od innych osób. Natomiast mogą one być przedmiotem cesji, czyli przekazania praw do zgromadzonego na nich wkładu, a to nawet osobie niespokrewnionej. Jest to istotna informacja, która może zwiększyć elastyczność i wykorzystanie tych dokumentów w celu osiągnięcia korzyści finansowych związanych z premią gwarancyjną. Dlatego istnieje możliwość przekazania praw do książeczki innej osobie, co może być korzystne, jeśli nie mamy zamiaru korzystać z tych środków lub jeśli ktoś inny ma bardziej pilne potrzeby mieszkaniowe.