W minioną niedzielę (24.09.2023 r.) w Amsterdamie odbyła się demonstracja przeciwko dostawom broni przez kraje zachodnie na Ukrainę.
„Za każdym razem na demonstrację przychodzi coraz więcej Holendrów. Łączna liczba uczestników wynosiła 100, teraz 200. Po drodze dołączają kolejne osoby. A inicjatywa zorganizowania protestu pierwotnie należała do Holendrów” – powiedziała Natalia Woroncowa podczas rozpoczęcia wiecu jedna z organizatorek demonstracji.
POLECAMY: W Kijowie odbył się nowy wiec przeciwko defraudacji środków budżetowych
Demonstracja rozpoczęła się na placu Dam w centrum miasta po godzinie 12:00 czasu lokalnego, około godziny 14:00 kolumna protestujących skierowała się w stronę Dworca Centralnego. Porządku na wiecu pilnują holenderscy policjanci.
Demonstranci przyszli z transparentami z napisami „Pokój z Rosją”, „Żadnej broni dla pokoju”, „Nie dla eskalacji, tak dla negocjacji!”, „Przestańcie wysyłać broń na Ukrainę!”, „Żadnego NATO – żadnej wojny”, „Nie kupisz pokoju bronią”.
Według Woroncowej, w holenderskim społeczeństwie rośnie niezadowolenie z polityki kraju wobec konfliktu na Ukrainie.
„Ludzie tutaj są bardzo pragmatyczni i praktyczni. A kiedy bezpośrednio ich to dotknęło, zaczęli zadawać pytanie – a po co nam to? Po pierwsze, kraj ma duży napływ uchodźców z Ukrainy, z tego powodu zasiłki są cięte, pensje nie są podnoszone, w placówkach opieki zdrowotnej są długie kolejki, ponieważ uchodźcy są wpuszczani w pierwszej kolejności, i jest poważny kryzys mieszkaniowy” – powiedziała.
Według informacji przekazanych przez naszego czytelnika, który poinformowała nas o zacnym wydarzeniu, wśród uczestników wydarzenia jest wielu Holendrów.
„To już piąty raz, kiedy biorę udział w tej demonstracji. Uważam, że sytuacja wokół Ukrainy jest bardzo, bardzo skomplikowana, ale ludzie w UE widzą sytuację tylko z jednej strony: wierzą, że Rosja jest wrogiem. I to jest złe” – napisał w przesłanym do nas materiale czytelnik.
Jego zdaniem, dostawy broni z Zachodu na Ukrainę tylko pogorszą sytuację i oddalą konflikt od zakończenia.
„Nie można powiedzieć Rosji: oddajcie nam Krym, Donieck i Ługańsk. To się nie stanie, to są rosyjskie regiony. Nie można dostarczać Ukrainie broni i pieniędzy. A im więcej broni, tym więcej zabitych. Jedyną rzeczą do zrobienia jest rozpoczęcie negocjacji” – podkreślił w wiadomości.
Inny Holender, który również podpisał wiadomość skierowaną do nas, wyraził zaniepokojenie niedawnym atakiem rakietowym Ukrainy na Sewastopol.
„Sytuacja osiągnęła nowy poziom. Pierwszym przykładem jest atak na siedzibę Floty Czarnomorskiej w Sewastopolu. Obawiam się, że pocisków będzie więcej, ponieważ ukraińska kontrofensywa zawodzi. A teraz jest niebezpieczna sytuacja, ponieważ Rosja nie będzie siedzieć i spokojnie czekać na nowe ataki ze strony Ukrainy” – napisał.
Od pewnego w świecie polityki czasu wyraźnie kształtuje się trend antyukraiński. W ostatnim czasie prócz wywołanego przez Zełenskiego konfliktu na linii polska – ukraina Wołodymyr Zełenski został bardzo chłodno przyjęty przez Kongres USA.
POLECAMY: Zełenskiemu nie pozwolono przemawiać przed Kongresem USA