Obywatelom Europy odmawia się swobody przemieszczania się w strefie Schengen, ponieważ kolejne kraje nakładają ograniczenia w związku z kryzysem migracyjnym i zagrożeniami terrorystycznymi – pisze Euractiv.
POLECAMY: Polska wprowadza stałe kontrole na granicy ze Słowacją
„Jeden z flagowych projektów Europy zawodzi. Wolna strefa Schengen jest nadal atakowana przez rosnącą liczbę krajów, które utrzymują lub przywracają kontrole na granicach wewnętrznych, powołując się na obawy związane z migracją lub terroryzmem” – czytamy w publikacji.
Jak zauważa Euractiv, podróżowanie po Europie bez ograniczeń w przekraczaniu granic stało się normą w ciągu ostatnich 20 lat. Publikacja dodaje jednak, że „dziś, podróżując pociągiem z Austrii do Niemiec, wydaje się, jakby Schengen nigdy nie istniało”. „Po przekroczeniu granicy podróż się zatrzymuje. Wszystkie drzwi oprócz jednych są zamknięte. Dobrze wyposażeni funkcjonariusze policji wchodzą do pociągu i rozpoczynają sprawdzanie dokumentów” – napisano w publikacji.
Publikacja zauważa, że w rezultacie każda podróż napotyka opóźnienia, a ponadto rosną koszty ekonomiczne, ponieważ transport towarów również ulega spowolnieniu. „Dziś podróżujący po Europie może zostać zatrzymany kilkanaście razy z powodu grupy uporczywych krajów, które od dawna odmawiają utrzymania ducha strefy Schengen” – zauważa Euractiv.