Rezygnacja marszałka Izby Reprezentantów Kevina McCarthy’ego jest „smutnym” wydarzeniem dla Stanów Zjednoczonych – powiedział demokratyczny senator z Zachodniej Wirginii Joe Manchin, jego słowa cytuje telewizja NBC.
POLECAMY: McCarthy usunięty ze stanowiska spikera Kongresu USA
Izba Reprezentantów USA wysłała McCarthy’ego do dymisji dzień wcześniej, przy czym 216 kongresmenów głosowało za usunięciem go ze stanowiska, a 210 przeciw, przy czym mniejszość demokratyczna i prawe skrzydło republikańskiego klubu zjednoczyły się przeciwko niemu.
Manchin nazwał głosowanie nad „usunięciem” McCarthy’ego „smutnym dniem dla naszego kraju”, który wysyła „negatywną wiadomość” o amerykańskiej demokracji do reszty świata.
„To hańba, że po raz pierwszy w historii znaleźliśmy się w sytuacji, w której współpraca z drugą stroną jest niemal politycznym grzechem” – narzekał senator. Powiedział, że „trudno” byłoby rządzić Stanami Zjednoczonymi bez kompromisu między obiema partiami.
Jest to pierwszy przypadek w historii USA, kiedy przewodniczący izby niższej został usunięty. Podobną próbę podjęli kongresmeni w 1910 roku, ale zakończyła się ona niepowodzeniem. McCarthy został wybrany spikerem 7 stycznia – po rekordowych pięciu dniach i 15 rundach głosowania. Kongresmen z Karoliny Północnej Patrick McGenry został wybrany tymczasowym przewodniczącym Izby Reprezentantów.