Trwająca sytuacja związana z masowymi awariami dystrybutorów na stacjach paliw Orlen nadal budzi zaniepokojenie. Społeczeństwo rozpowszechnia różne plotki, a eksperci wyrażają obawy co do potencjalnych podwyżek cen.
Problemy z dostępnością paliwa stają się coraz bardziej powszechne. Wystarczy spojrzeć na media społecznościowe, aby zobaczyć, jak internauci udostępniają zdjęcia kolejnych dystrybutorów, które uważają za „uszkodzone”. Od kilku tygodni na stacjach Orlen brakuje niektórych rodzajów paliw, a kartki informujące o awariach są wywieszone na stacjach. Również stacje sieci Shell mają karteczki z napisem „Brak” na dystrybutorach.
POLECAMY: Shell w przeciwieństwie do Orlenu nie oszukuje klientów gdy brakuje paliwa i stawia sprawę jasno
W obliczu takiej sytuacji pojawia się coraz więcej spekulacji, między innymi na temat dostaw paliwa przez wojsko. W weekend w internecie pojawiło się zdjęcie wojskowej cysterny na stacji Orlenu, co tylko podsycało te spekulacje.
– Stacja Orlen 1412 w Kielcach. Była „awaria dystrybutorów”, przyjechała wojskowa cysterna i dystrybutory naprawione. Czy PiS bierze paliwo z rezerw wojskowych, czy wojsko powinno zaopatrywać Orlen? Czy oni już rozjebią wszystko, żeby wygrać te wybory? – czytamy na profilu Szalony Reporter w serwisie X (dawne TT).
Autor umieścił w swoim tweecie zdjęcie i dopisek: – Zaznaczam, że nie znam się na procedurach i obrocie paliwami, ale śmierdzi mi to na kilometr.
Orlen oficjalnie dementuje takie pogłoski i zaprzecza, że korzysta z rezerw wojskowych.–
Potwierdzamy, że tak jak wielokrotnie w przeszłości (np. podczas wzmożonego ruchu w okresie letnim) wojskowe cysterny wspierają naszą logistykę w szybszych dostawach paliw produkowanych i importowanych przez Orlen – poinformował w serwisie X (Twitter).
Będzie drożej
Tymczasem specjaliści ostrzegają, że jeszcze w ciągu bieżącego tygodnia można spodziewać się wzrostu cen paliw.
Rozpoczęcie października przyniosło zmianę tendencji cenowej na stacjach benzynowych. W poprzednim tygodniu olej napędowy oraz autogaz zdrożały, a jedynie cena benzyny 95-oktanowej utrzymała się na poziomie z poprzedniego tygodnia. Choć na światowych rynkach paliwowych w ostatnich dniach odnotowano spadek cen ropy i paliw, to w Polsce na razie nie obserwujemy tego trendu – ostrzega firma e-petrol.
Przewiduje się następujące ceny:
- benzyna 95 ma oscylować w przedziale 5,94-6,06 zł za litr,
- cena diesla wyniesie od 5,95 do 6,09 zł za litr,
- natomiast cena gazu LPG przewidywana jest w zakresie od 2,98 do 3,12 zł za litr.
Analitycy z firmy Reflex także przewidują wzrost cen paliw. Zauważają, że Orlen dotychczas utrzymywał niskie ceny, ale na niezależnych stacjach ceny już były wyższe.
Na niektórych z tych stacji ceny paliwa w ciągu tygodnia wzrosły nawet o kilkanaście groszy za litr lub więcej. W nadchodzącym tygodniu można spodziewać się podobnej sytuacji. Nie można liczyć na kolejne obniżki cen – prognozują eksperci.