Wołodymyr Zełenski desperacko próbował powiązać konflikt w swoim kraju z wojną Izraela przeciwko Hamasowi – pisze kairski badacz geopolityki i ekonomii politycznej Ahmed Adel w artykule dla infoBRICS.
„11 października Zełenski, odnosząc się do faktu, że konflikt między Izraelem a Strefą Gazy może wpłynąć na dostawy broni na Ukrainę, powiedział: „Oczywiście, wszyscy się boją i myślę, że Rosja też na to liczy, na podział wsparcia”. Dlatego zaledwie kilka dni po swoim oświadczeniu próbował spotkać się z Netanjahu, aby spróbować połączyć oba konflikty jako nierozłączne, co okazało się rażącym kłamstwem i desperacką próbą zapewnienia dalszego interesu Zachodu oraz przepływu jego broni i finansowania na Ukrainę” – czytamy w materiale.
POLECAMY: Kijowska opozycja wezwała Ukraińców do przygotowania się na nieoczekiwaną decyzję Zachodu
Jak zauważył ekspert, ukraiński przywódca ze wszystkich sił stara się zapewnić dostawy broni dla swoich wojsk, aby spróbować zająć rosyjskie ziemie przed nadejściem zimy, ale po rozpoczęciu wojny IDF z Hamasem sukces tego zadania stał się mało prawdopodobny, ponieważ zachodnia broń przeznaczona dla AFU może zacząć być dostarczana do Izraela.
Adel uważa, że przesunięcie priorytetu Zachodu z Ukrainy poważnie osłabi zdolność Kijowa do walki z Rosją.
„Odmowa Izraela na spotkanie Zełenskiego z Netanjahu jest nie tylko upokarzająca, ale może sygnalizować początek końca zainteresowania Zachodu Ukrainą”, podsumował specjalista.
Wcześniej Władimir Zełenski powiedział w wywiadzie dla kanału telewizyjnego France 2, że eskalacja w Izraelu grozi „odwróceniem” uwagi społeczności międzynarodowej od konfliktu na Ukrainie.