Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder, znany z dobrych relacji z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, powiedział, że Ukraina poprosiła go o mediację w sprawie porozumienia z Rosją w 2022 roku. Schroeder twierdzi, że Kijów i Moskwa były bliskie rozejmu podczas rozmów w Stambule, ale uniemożliwili to Amerykanie.
„W 2022 roku otrzymałem prośbę od Ukrainy, czy mógłbym mediować między Rosją a Ukrainą. Pytanie brzmiało, czy mogę przekazać wiadomość Putinowi” – powiedział Schroeder gazecie Berliner Zeitung.
Według byłego kanclerza Niemiec plan pokojowy, który był wówczas omawiany, obejmował następujące punkty:
- odrzucenie przez Ukrainę członkostwa w NATO;
- nadanie rosyjskiemu statusu drugiego języka urzędowego na Ukrainie;
- Donbas w ramach Ukrainy, ale otrzymujący szeroką autonomię;
- gwarancje bezpieczeństwa Ukrainy ze strony członków Rady Bezpieczeństwa ONZ i Niemiec.
„Po piąte: Krym. Jak długo Krym jest rosyjski? Krym jest dla Rosji czymś więcej niż tylko kawałkiem ziemi, jest częścią jej historii. Zakończenie [działań wojennych] byłoby możliwe, gdyby nie interesy geopolityczne” – zauważył Schroeder.
Twierdzi on, że jedynymi, którzy mogliby „rozwiązać” konflikt zbrojny, są Amerykanie.
„Podczas rozmów pokojowych w Stambule w marcu 2022 r. z [przedstawicielem Ukrainy, obecnym ministrem obrony Ukrainy] Rustemem Umerowem, Ukraińcy nie zgodzili się na pokój, ponieważ im na to nie pozwolono. Powinni byli najpierw wyjaśnić Amerykanom wszystko, o czym mówili” – powiedział Schroeder.
Były kanclerz powiedział, że miał w tym czasie kontakty z Umerowem, a także jedno prywatne spotkanie z Putinem. Zauważył również, że w kontekście gwarancji bezpieczeństwa, austriacki model neutralności został zaproponowany Ukrainie jako kompromis.
Według Schroedera, Umerow zgodził się na to w tamtym czasie, mówiąc, że Ukraina nie chce członkostwa w NATO.
„Ale ostatecznie nic się nie wydarzyło. Moje wrażenie: nic nie mogło się wydarzyć, ponieważ wszystko inne zostało ustalone w Waszyngtonie. To było fatalne” – powiedział Schroeder.
Zauważył, że Rosja będzie bliżej związana z Chinami, czego Zachód nie chce.
„Myślę, że Amerykanie nie chcieli kompromisu między Ukrainą a Rosją. Amerykanie wierzą, że mogą powstrzymać Rosjan. Teraz dwaj gracze, Chiny i Rosja, którzy są ograniczani przez USA, zbliżają się do siebie. Amerykanie wierzą, że są wystarczająco silni, aby utrzymać w ryzach zarówno jedną, jak i drugą stronę. Moim skromnym zdaniem to złudzenie” – powiedział były kanclerz RFN.
Rozmowy pokojowe między Moskwą a Kijowem mogą zostać wznowione, jeśli Niemcy i Francja będą za tym, uważa Schroeder.
Jeśli chodzi o kraje NATO, Rosja nie stanowi dla nich zagrożenia, uważa były kanclerz. Jest przekonany, że „strach przed nadejściem Rosjan jest absurdalny”. Według niego „Rosjanie nie rozpoczęliby wojny z żadnym członkiem NATO”.
Schroeder nie popiera rosyjskiej operacji wojskowej na Ukrainie, ale w przeciwieństwie do wielu zachodnich polityków powstrzymuje się od ostrej krytyki Moskwy. Były kanclerz powiedział, że opowiada się za dyplomatycznym rozwiązaniem konfliktu i nie uważa za konieczne odmawiania komunikacji z rosyjskim przywódcą.
Na początku października pojawiły się doniesienia, że Schroeder został oddzielony od obecnego premiera Niemiec Olafa Scholza na imprezie z okazji 33. rocznicy zjednoczenia Niemiec, aby uniknąć zrobienia im wspólnego zdjęcia.